Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
czwartek, 28 marca 2024 13:16
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaNeoPunkt Lubań sprawdź na Allegro

Kolejne medale naszych pływaków

Reprezentanci UKS Orka Lubań godnie reprezentowali barwy klubu podczas XVII Mistrzostw Zagłębia Miedziowego.
Kolejne medale naszych pływaków

Rywalizacja miała miejsce 21 listopada w legnickiej pływalni Delfinek. W zawodach startowało 249 zawodników z 24 klubów z całego kraju. Nie zabrakło reprezentantów z województwa pomorskiego, łódzkiego, opolskiego, lubuskiego, wielkopolskiego i dolnośląskiego.

Zawodnicy startowali w czterech kategoriach wiekowych. Tradycyjnie ze świetnej strony zaprezentowali się reprezentanci klubu z Lubania. Milena Krawczyk na 100 metrów stylem dowolnym poprawiła rekord klubu (1:08.56). Koleżance  klubu udanego startu "pozazdrościł" Maksymilian Bram, który poprawił rekordy klubu w wyścigach na 100 metrów stylem dowolnym (4 miejsce - 1:07.56), 100 st. grzbietowym (2 miejsce - 1:15.92) i 50 st. motylkowym (2 miejsce - 33.57). Wreszcie podium doczekał się Michał Dziedzic, który rywalizację w wyścigu 100m stylem grzbietowym z czasem 1:18.48 zakończył na trzecim miejscu.

Tymczasem w Poznaniu, także 21 listopada, odbyła się kolejna edycja Arena Grand Prix Puchar Polski. W rywalizacji wziął udział Rafał Kusto, który był drugi w wyścigu na 50 i 100 metrów stylem klasycznym oraz trzeci w wyścigu na 100m stylem zmiennym i trzeci na 200m stylem klasycznym.

- Szykujemy się do startu na Mistrzostwach Dolnego Śląska, które w Nowej Rudzie rozpoczną się 3 grudnia. Później już tylko Mistrzostwa Polski. Liczymy na dobre zakończenie tego okrojonego i nietypowego sezonu - powiedział Adam Musiał, trener UKS Orka.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Molier 24.11.2020 21:20
Czas osunąć religię ze szkół. Pieniądze przeznaczyć na wspieranie sportu i młodych talentów. Pozycja i autorytet Kościoła w społeczeństwie polskim były przed 30 laty ogromne. Kościół cieszył się prawdziwym poparciem społecznym. Dlatego nowe elity władzy szukały dla siebie poparcia w Kościele. Zaczął on zrazu obrastać w przywileje, których nawet się nie domagał. Powrót religii do szkół był z jednej strony mało przemyślanym gestem powrotu do tradycji II RP, z drugiej zaś Tadeusz Mazowiecki w dobie zaczynającej się „wojny na górze”, widząc, że hierarchia bardziej chyba sprzyja Lechowi Wałęsie niż jemu, i chcąc sobie zaskarbić jej sympatię, dał zielone światło ministrowi edukacji do wprowadzenia rozporządzeniem religii do szkół. Na razie miało być po godzinie tygodniowo i katecheci nie mieli brać od państwa wynagrodzenia. Do dobrego tonu należało zapraszać na wszystkie uroczystości miejscowych biskupów. Łamiąc protokół dyplomatyczny i wszelkie zasady precedencji, biskupów witano zawsze w pierwszej kolejności, przed ministrami, wojewodami czy prezydentami miast. Nie było otwarcia nowego budynku, drogi, mostu bez udziału duchowieństwa i stosownego „pokropku”. Nawet na wojskowych sztandarach dopisano przed honorem i ojczyzną Boga. Choć nie było go na sztandarach w II RP. Kto nie wierzy, niech się wybierze do Muzeum Wojska Polskiego i sprawdzi.

Reklama
Reklama
ReklamaZakład pogrzebowy ZGiUK Lubań
Reklama
ReklamaPunk Pobrań COVID-19 i badania laboratoryjne
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPizzeria Marezo Lubań
Reklama