Przede wszystkim zamknięte zostaną wszystkie placówki handlowe oprócz sklepów spożywczych. Dopuszczalna będzie również sprzedaż, paliwa, artykułów drogeryjnych, tytoniu i czasopism. Otwarte pozostaną również warsztaty samochodowe, pralnie chemiczne, apteki, usługi pogrzebowe i…. kwiaciarnie.
Swobodne przemieszczanie będzie możliwe tylko do pracy lub po konieczne zakupy, odwiedziny rodziny, wizyta w aptece bądź placówce medycznej.
Będzie można również wybrać się do parków, na łono natury lub do własnego domku letniskowego. Z wyjątkiem domowników tylko dwie osoby będą mogły przemieszczać się razem w miejscach publicznych, udział w weselach i pogrzebach będzie ograniczony do dziesięciu osób, a prawo do zgromadzeń do maksymalnie stu osób w grupach dwudziestoosobowych.
Czeskie urzędy pracować będą tylko przez pięć godzin dwa razy w tygodniu. W pozostałym czasie przejdą na pracę zdalną.
Szef czeskiego rządu Andrej Babiš podkreśla, że drastyczne ograniczenia są konieczne. W przeciwnym razie czeski system służby zdrowia zawali się między 7 a 11 listopada. Dziś jest już zajęte 80 procent łóżek szpitalnych.
Czeski rząd zaapelował o pomoc do państw Grupy Wyszehradzkiej oraz niemieckich landów Bawarii i Saksonii. Zapowiedziano przybycie medyków amerykańskiej Gwardii Narodowej.
Napisz komentarz
Komentarze