Samorząd możliwie szybko stara się uzupełnić skradzione kratki nowymi, w niektórych przypadkach bywa to jednak kłopotliwe. Tam, gdzie kratki są „nienormatywne”. Nowe kratki kosztują. I to niemałe pieniądze, które można by było zagospodarować na inny, społecznie oczekiwany cel. I są to pieniądze dużo większe niż kwoty, który złodziej uzyskuje za kilogram sprzedanego metalu w… No właśnie gdzie? - czytamy na Facebook-owym fanpage Lubań Razem.
Klub radnych Lubań Razem prosi o zgłaszanie brakujących kratek, jeżeli takie zauważacie.
Napisz komentarz
Komentarze