Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
czwartek, 28 marca 2024 14:10
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaNeoPunkt Lubań sprawdź na Allegro

Zamek Gryf to raj dla historyków, archeologów i odkrywców

Od pewnego czasu w Proszówce trwają prace archeologiczne i jest pierwszy efekt - znaleziono i zbadano XV-wieczną bazaltową studnię.
Zamek Gryf to raj dla historyków, archeologów i odkrywców

Autor: Muzyczne Radio

Na bazaltowym wzgórzu niedaleko Gryfowa Śląskiego w miejscowości Proszówka znajdują się tzw. "trwałe ruiny" potężnego niegdyś XIII-wiecznego zamku. Według legendy, książę Bolesław Wysoki spotkał w tym miejscu parę gryfów - zwierząt o ciałach lwów, a głowach i skrzydłach ptaków. Książę odciął zwierzęciu łeb i na pamiątkę tego wydarzenia postanowił wybudować tu zamek. Stąd wzięła się nazwa tego miejsca Gryfia Skała - Greiffenstein oraz herb. Tyle przekazuje legenda, według badań zamek powstał jednak znacznie później. Budowa zamku Gryf wiązana jest z synem Henryka Pobożnego - Konradem I Głogowskim. Zamek podzielony jest na trzy części - Górną, Średnią i Dolną, przy czym pierwsza z nich jest najstarsza, a ostatnia - najmłodsza.

Od pewnego czasu trwają tam prace archeologiczne i jest pierwszy efekt - odkopano 15-sto wieczną bazaltową studnię.

- Nie udało nam się osiągnąć dna studni. Zeszliśmy na poziom 20 metrów co jest ogromną głębokością. Ze studni wyjęliśmy ponad 60 ton bazaltu. Studnia jest kuta w bazalcie. Ten kto wykonał tą studnię w XV wieku wykonał tytaniczną robotę. Maksymalnie na dnie mogło pracować dwóch górników - po ciemku, w bardzo trudnych warunkach. Na dole nie było ponadto zbyt dużo tlenu. Żeby zwiększyć bezpieczeństwo, co jest ciekawe, na 17-tym metrze zaczęły się nisze techniczne. Z boku w cembrowinie wykute są nisze, które pozwalały robotnikom w tym miejscu odpocząć oraz być bezpiecznym podczas wyciągania urobku. Zachował się również - nie ustaliliśmy jeszcze czy średniowieczny - drewniany pomost techniczny na głębokości 17 metrów. Jest bardzo ciekawy. Z jednej strony mógł on służyć do czyszczenia studni ale nie wiemy jak jest głęboka więc nie wiemy czy ten poziom techniczny w formie pomostu drewnianego umożliwiał jej czyszczenie czy nie. TO się może okazać podczas kolejnych badań, ale jest to duża ciekawostka - powiedział dziennikarzowi Muzycznego Radia Łukasz Tekiela, dyrektor Muzeum Regionalnego w Lubaniu.

Więcej na stronie internetowej Muzycznego Radia.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Gość 30.09.2020 22:56
Pamiętam tę studnię, pamietam też na gornym zamku drewnianą konstrukcję po ktorej mozna było wejść na mury gornego zamku. Sprawdzcie jeszcze cysterne na zamku srednim.Ciekawa jestem tych piwnic tam warto zajrzeć. Slyszalam kiedys jako male dziecko, że na zamku czy też poza jego murami ma znajdowac się pomieszczenie z agregatem pradotworczym ponoć kable biegły do murów i znikały pod nimi.

Reklama
Reklama
ReklamaZakład pogrzebowy ZGiUK Lubań
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPizzeria Marezo Lubań
Reklama