– Na teren gminy Mirsk położonej w pięknych Górach Izerskich, do Rębiszowa przywożone są odpady z Niemiec. Niestety, w tym roku wydano zezwolenie na przywóz 400 tysięcy ton, to jest około 15.800 transportów. Na początku września wydano kolejną decyzję na ponad 40 tysięcy ton odpadów i ponad 1.500 transportów. – wyjaśnia Karol Wilk ze Stowarzyszenia Odnowa, który zdecydowanie sprzeciwia się takim praktykom.
– Jako mieszkańcy gminy Mirsk stanowczo sprzeciwiamy się przywozowi jakichkolwiek odpadów z Niemiec na teren Polski – podkreśla Karol Wilk, który jest współorganizatorem protestu. Ten odbędzie się w najbliższą sobotę, tj. 3 października w godzinach od 10 do 12 w Mirsku, przy moście, drodze prowadzącej w kierunku Rębiszowa.
– Zapraszamy wszystkich mieszkańców gminy Mirsk i okolic. Wspólnie wyraźmy sprzeciw wobec przywożenia odpadów z Niemiec do Polski. Musimy pokazać, że zależy na ochronie środowiska i na przyszłości naszej i naszych dzieci. Chcemy tutaj żyć, chcemy się rozwijać i nie chcemy mieć za miedzą odpadów z Niemiec. – mówi stanowczo przedstawiciel Stowarzyszenia Odnowa.
Równie zdecydowanie w temacie przywożenia odpadów wypowiada się Agnieszka Koludo-Sobierańska, właścicielka Agroturystyki Stara Kuźnia w Przecznicy koło Mirska, która podkreśla, iż Góry i Pogórze Izerskie powinny być miejscem ukierunkowanym na rozwój turystyki: – Tutaj są zwożone odpady z Niemiec, co przeciwdziała temu rozwojowi. Niszczy naszą infrastrukturę turystyczną obecną, jak i tą, która się dopiero rozwija. Zmagamy się z ciężarówkami, które przejeżdżają teraz przez nasze wioski. Nie czujemy się bezpieczni przemieszczając się po drodze. Niszczą one drogi. Zanieczyszczają środowisko. – mówi Agnieszka Koludo- Sobierańska i dodaje: – Nie niszczmy naszej natury.
– Nie bądźmy obojętni. Pamiętajmy, że głos społeczny jest bardzo ważny. Pokażmy wszystkim swoją obecnością, że zależy nam na miejscu, w którym żyjemy – my, nasze dzieci i być może nasze wnuki. Bądźmy wszyscy razem. – apeluje Edyta Hryciew ze Stowarzyszenia Zakwisie.
– Wspólnie wyraźmy sprzeciw wobec przywozu odpadów z Niemiec do Polski. – mówi Karol Wilk, który w imieniu organizatorów zaprasza wszystkich do udziału w proteście, który odbędzie się już w najbliższa sobotę, 3 października w Mirsku.
W trakcie protestu jego uczestnicy będą blokowali drogę wojewódzką w Mirsku, co z pewnością utrudni dojazd do Świeradowa- Zdroju, czy Rębiszowa. Akcja nie jest skierowana w stronę kierowców, ale ma pokazać determinację protestujących, którzy mają już dość zwożenia odpadów i składowania ich na naszym terenie.
Napisz komentarz
Komentarze