Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
piątek, 19 kwietnia 2024 00:21
Reklama
ReklamaCentrum Drewna Gryfów - Profesjonalny skład drewna
Reklama
ReklamaNeoPunkt Lubań sprawdź na Allegro

Odciął głowę kozłowi? Zarzuty usłyszał wolontariusz DIOZ

Policjanci zatrzymali mężczyznę, który podejrzany jest o uśmiercenie kozła ze szczególnym okrucieństwem - dowiadujemy się z policyjnego komunikatu. Zatrzymania dokonano w niedzielę a oskarżony o ten czyn jest 50-letni wolontariusz Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt.
Odciął głowę kozłowi? Zarzuty usłyszał wolontariusz DIOZ

Autor: KMP Jelenia Góra

Do zdarzenia doszło 14 sierpnia br. w Ośrodku Ochrony i Ratownictwa Zwierząt na terenie Pałacu w Dziwiszowie. 50-latek podejrzany jest o to, że działając ze szczególnym okrucieństwem uśmiercił kozła. Mężczyzna nie przyznaje się do winy, więc do policji będzie należało ustalenie wszystkich okoliczności zdarzenia i zebranie dowodów.

Przenosząc się dwa miesiące temu do pałacu, poznaliśmy jednego z tamtejszych pracowników. Po tym, jak poprzednia zarządca obiektu trafiła do szpitala, jej pracownik z dnia na dzień pozostał bez dachu nad głową. Starszy, sympatyczny mężczyzna twierdził, że cierpi na padaczkę i nie ma dokąd pójść - dlatego został, do czasu znalezienia nowej pracy. (...) Był "po naszej stronie" - zaangażowany, pracowity, z miłością wykonywał swoją pracę i z pasją podchodził do zwierząt. (…) Mimo, że tak było, wczoraj policja namierzyła sprawcę ostatniego bestialskiego czynu - mordu naszego koziołka. 50-letni Gwidon J., któremu zaufał cały zespół, z wyrachowaniem zabił Kozika, a my dowiedzieliśmy się, że to właśnie ten pracownik pałacu, który jeszcze do niedawna nam pomagał, w bestialski sposób zamordował naszego przyjaciela - czytamy wo oświadczeniu opublikowanym przez DIOZ.

Mężczyzna odpowie za zabicie zwierzęcia za szczególnym okrucieństwem za co grozić mu może do 5 lat pozbawienia wolności. 17 sierpnia br. został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Jeleniej Górze. Prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego, a także ma on zakaz opuszczania kraju.

Konrad Kuźmiński, szef DIOZ tłumaczył Onetowi, że od początku był przekonany, że za zabiciem koziołka stoi ktoś z wewnątrz, ponieważ zwierzęta wyczułyby kogoś obcego. – Po całym zdarzeniu, ten mężczyzna uciekł od nas – podkreślał Kuźmiński.

Po tym zdarzeniu DIOZ postanowił opuścić Pałac w Dziwiszowie, w tej chwili zbierane są fundusze na zakup nieruchomości pomiędzy Świdnicą a Wałbrzychem. Jej koszt to 475 tys. zł.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
antygad 22.08.2020 14:04
żydowski wymiar niesprawiedliwości stosuje w przypadku zabicia zwierzęcia określenia (w sposób bestialski). każde zwierze które jemy zabijane jest z wyjątkowym bestialstwem, a przygłupy w sredniowiecznych togach nie żrą tych bestialsko zabijanych zwierzaków? zabijacie ludzi trując ich bronią chemiczną i biologiczną i nie macie wyrzutów sumienia pejsate łotry?

kolo 22.08.2020 10:32
w tym DIOZ co rusz jakieś afery, a to kradną ludziom zwierzęta a to inny morduje koziołka

??? 20.08.2020 07:07
A DIOZ zapłacił mu wynagrodzenie za pracę? :) bo może poczół się oszukany i za wynagrodzenie chciał wziąść mięso kozie ? bo nie miał kasy i nie miał co jeść ?

obserwator 19.08.2020 17:46
łobuz jest psychiczny i niestety za popełnione bestialstwo nie odpowie . W najgorszym razie psychiatryk .

hebel 19.08.2020 16:13
Kabaretowa sytuacja

Reklama
ReklamaZakład pogrzebowy ZGiUK Lubań
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
ReklamaPowiat Lubań
Reklama