W sobotni wieczór jeden z mieszkańców, który był przy sklepie sieci Biedronka, przy ulicy Jaśkiewicza w Lwówku Śląskim zauważył, a właściwie usłyszał skowyczącego psa.
Jak dowiadujemy się od czytelników, pies był młody, mógł mieć około dwóch, trzech lat. Zwierzę przywiązane było smyczą do drzewa. Wyło, zapewne z pragnienia i bólu, z tęsknoty za właścicielem. To wołanie o pomoc usłyszał jeden z mieszkańców, który o dramatycznej sytuacji powiadomił personel sklepu i policję.
Czytelnicy, którzy poinformowali nas o zdarzenie nie potrafią zrozumieć, jak ktoś mógł zostawić przywiązanego psa i odejść. Pies został zabrany przez policję w celu ustalenia właściciela.
Napisz komentarz
Komentarze