Przed kilku tygodniami podobna próba zakończyła się niepowodzeniem, wiertło nie trafiło w chodnik i na głębokości 22 m przerwano wiercenie. Po wprowadzeniu korekt, dziś przesunięto miejsce odwiertu o ponad dwa metry w lewo i po paru godzinach prac na 19 m wiertło trafiło w chodnik.
Celem wykonania odwiertu jest opuszczenie kamery do wnętrza sztolni nr 1 - docelowo właśnie do tej sztolni chcielibyśmy wejść od ul. Parkowej, żeby tam wejść trzeba pokonać zawał, który zrobili Niemcy wysadzając sztolnie przed wycofaniem się. Musimy poznać jego długość, aby zacząć rozmawiać o kosztach przedsięwzięcia. – wyjaśniał nam Sebastian Terenda, który koordynował prace na Kamiennej Górze.
Dziś Kamienna Góra okazała się łaskawa, dzięki wykonanemu odwiertowi możliwe będzie zmierzenie na jakiej długości zawalony jest bazaltowy chodnik. O wynikach pomiarów poinformujemy wkrótce.
Napisz komentarz
Komentarze