Jak informuje Karkonoski Park Narodowy, w Świeradowie-Zdroju w ciągu doby z 20 na 21 czerwca stacja meteo odnotowała opad w wysokości 97 mm. To był trzeci wynik w Polsce! Nieco lepiej było w Borowicach, gdzie spadło wtedy prawie 45 mm, a w Kowarach 34,5 mm, czyli prawie tyle samo co w Przesiece i Szklarskiej Porębie. W ciągu ostatniej doby (z soboty na niedzielę) opady były dużo mniejsze, bo od 6 do 8 mm w większości stacji pomiarowych. Sytuacja na rzekach w naszym regionie ustabilizowała się, a woda zaczęła opadać.
W sobotę w Świeradowie i Czerniawie-Zdroju woda spływająca z gór zalewała posesje i drogi. Tamtejsi druhowie OSP zmuszeni byli interweniować w pięciu miejscach. W jednym przypadku wsparł ich ciężki sprzęt z Nadleśnictwa Świeradów, gdzie operator koparki zrobił przekop, który skierował spływającą z gór wodę w innym kierunku, ratując w ten sposób przed zalaniem jeden z domów. Ogólnie praca strażaków polegała na układaniu worków z piachem, aby nie dopuścić do zalewania domów. Walka z wodą trwała jeszcze w niedzielę gdzie niemal cały dzień druhowie OSP walczyli z wodą wdzierającą się do jednego z hoteli.
Niestety woda spływająca z gór na całej długości Kwisy od Świeradowa-Zdroju do Gryfowa Śląskiego zebrała ze sobą zalegające przy brzegach śmieci. Te już przedwczoraj zaczęły spływać do Zbiornika Złotnickiego, gdzie na plażach i w zatokach stworzyły ogromne wyspy śmieci.
Napisz komentarz
Komentarze