Kontrolerzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Jeleniej Górze wkroczyli na teren oczyszczalni ścieków 18 grudnia 2019 roku. Dzień później o tym fakcie poinformowali nas mieszkańcy Leśnej. Pisaliśmy o tym TUTAJ. Z publikowanych przez naszych czytelników komentarzy wynikało, że na terenie oczyszczalni zakopywane są odpady, które powinny trafić na specjalistyczne wysypisko śmieci w Lubomierzu. Niestety działo się inaczej.
W trakcie przeprowadzonych oględzin terenu oczyszczalni ścieków, na jednej ze skarp stwierdzono między innymi widoczne elementy gruzu, chusteczki nawilżane, drobnoziarniste odpady z widocznymi białymi bryłami. Podczas oględzin pobrano do badań laboratoryjnych trzy próbki gleby, tj. 2 próbki gleby ze skarpy i 1 próbkę odniesienia spoza terenu skarpy. Uzyskane wyniki potwierdziły, że na skarpie zgromadzone były odpady, które nie są obojętne dla środowiska. - czytamy w odpowiedzi na nasze zapytanie skierowane do WIOŚ w Jeleniej Górze.
Kontrolerzy WIOŚ mieli problem z ustaleniem stanu faktycznego, bowiem w tym czasie Synergia znajdowała się w likwidacji, a dokumenty przedkładała Gmina Leśna, która była już eksploatatorem instalacji. W związku z tym 3 marca 2020 roku wdrożono kolejną kontrolę.
Stwierdziliśmy nieprawidłowości, które były w czasie kontroli, więc drążyliśmy temat, żeby znaleźć kto dopuścił się opisanych sytuacji. Dlatego weryfikacja, ściągnięcie dokumentów i wykazanie winy trochę trwało. Zrobiliśmy dwie kontrole krzyżowe, żeby nie było problemów, że jedni mówią jedno a drudzy drugie i żeby to było spójne. Musieliśmy wyrobić sobie też swój pogląd na całą sytuację. - usłyszeliśmy od Katarzyny Buczyńskiej, kierownik Działu Inspekcji Jeleniogórskiego Oddziału WIOŚ.
Ostatecznie na podstawie przedłożonej dokumentacji ujawniono nieprawidłowości w zakresie gospodarowania odpadami technologicznymi powstającymi na obiekcie w czasie gdy obiektem zarządzała Synergia będąca w likwidacji. Stwierdzono też naruszenia polegające na składowaniu odpadów technologicznych poza miejscem do tego przeznaczonym.
Z przesłanego nam dokumentu wynika, że na Gminę Leśna nie zostanie nałożona kara administracyjna, która w tym przypadku mogła wynieść od 5 tys. do 1 mln złotych. Stało się tak dlatego, że winnym nieprawidłowości było PM Synergia, które 22 kwietnia 2020 roku wykreślono z Krajowego Rejestru Sądowego.
Spółka Synergia już nie funkcjonuje, więc nie mielibyśmy na kogo nałożyć administracyjnej kary pieniężnej, ale postępowanie prowadzi też prokuratura - usłyszeliśmy od Katarzyny Buczyńskiej.
Odpady zostaną jednak usunięte i koszty z tym związane będą najprawdopodobniej jedyną karą. Niestety zapłacą za to mieszkańcy gminy Leśna, bowiem na tamtejszy samorząd obowiązek taki nałożyć ma Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska we Wrocławiu.
Napisz komentarz
Komentarze