Jak nieoficjalnie się dowiedzieliśmy, napis miał "szansę", ale nikt nie spodziewał się fali hejtu pod opublikowanym w mediach społecznościowych zdjęciem z napisem "COVID-19", wykonanym z roślin na klombie przy Placu 3-go Maja w Lubaniu. Inicjatywa wydawała się słuszna, choć nieco kontrowersyjna. W końcu od kilku miesięcy cały świat zmaga się z pandemią koronawirusa i chorobą COVID-19, a napis nikogo nie obrażał i oddawał rzeczywistość w jakiej przyszło nam żyć. Nic bardziej mylnego. Gdy tylko zdjęcie pracowników i napisu pojawiło się w mediach społecznościowych, od razu spotkało się z dezaprobatą mieszkańców. Z pierwszych i nieoficjalnych ustaleń redakcji eLuban wynikało, że z powodu hejtu napis zostanie zmieniony. A oficjalnie?
Nie, nie, nie. Musimy to wyjaśnić. Będzie normalny napis, a rano panie robiące nasadzenia zostawiły napis COVID, ot tak żeby było. On nie był w ogóle planowany. To nie chodzi o to, że usuwamy go z powodu niezadowolenia mieszkańców, tylko ten napis po prostu nie był planowany - mówi Piotr Browarczyk, dyrektor ds. techniczno-eksploatacyjnych ZGiUK. Zapytany o to, czy co roku na klombie, nie mógłby się pojawiać inny, tematyczny napis odpowiedział: - Nie jest to zły pomysł, ale chyba musielibyśmy jakiś konkurs na hasło roku urządzać.
Tak więc napis "COVID" przeszedł już do historii, a post z jego zdjęciem został usunięty z oficjalnego fanpage miasta, choć mógłby przypominać mieszkańcom o obecnej sytuacji i zachowaniu ostrożności. Nowości jednak nie będzie, pojawi się tradycyjny, ale jakże szlachetny i dumny napis "LUBAŃ". Nasuwa się tylko pytanie, czy mieszkańcom nie spodobał się wyłącznie napis "COVID" czy nie zaakceptowaliby żadnego, innego napisu? Co o tym sądzicie?
Zdjęcie jak wygląda obecnie klomb znajdziecie w galerii.
Napisz komentarz
Komentarze