Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
sobota, 27 kwietnia 2024 04:04
Reklama
ReklamaCentrum Drewna Gryfów - Profesjonalny skład drewna
Reklama
Reklama

Majowe rocznice

W tym roku święta majowe zyskają nieco inną oprawę. Od nas zależy czy początek maja wypełnią narodowe barwy. Tak obchodziliśmy majowe rocznice w minionych latach.
  • Źródło: ŁCR
Majowe rocznice

Autor: Lubię Lubań

Pierwsza w Europie i druga na świecie. Konstytucja 3 maja, a dokładniej Ustawa Rządowa z dnia 3 maja została uchwalona 3 maja 1791 roku, czyli 229 lat temu. Rocznicę tego wyjątkowego dnia w dziejach historii Polski obchodzono co roku w uroczysty sposób.

W Lubaniu przy akompaniamencie Lubańskiej Orkiestry Reprezentacyjnej odbywał się  przemarsz przedstawicieli szkół, instytucji, organizacji kombatanckich, służb mundurowych oraz mieszkańców miasta.

Delegacje składały kwiaty i wiązanki przed Krzyżem Chrystusa Króla, po czym wszyscy zgromadzeni uczestniczyli we mszy świętej, w trakcie której Burmistrz Miasta Lubań kierował kilka słów do mieszkańców.

Nabożeństwo w tym dniu kończył patriotyczny akcent - wspólne śpiewanie wzruszających pieśni. „Ułani, ułani”, „Rozkwitały pąki białych róż”, „Maszerują strzelcy”, „Wojenko, wojenko”, ale też „Biały krzyż” czy „Serce w plecaku” to tylko część repertuaru, jakim rozbrzmiewała tego dnia lubańska świątynia na Osiedlu Piastów.

Dużą rolę w obchodach majowych rocznic odgrywały dzieci i młodzież. To właśnie oni wprowadzali narodowe barwy na lubańskie ulice. Maszerujący uczniowie z flagami i własnoręcznie wykonanymi biało-czerwonymi dekoracjami przypominali mieszkańcom o Święcie Narodowym Trzeciego Maja, ale też o Święcie Flagi i Święcie Pracy. Wychowankowie lubańskich szkół tworzyli żywe flagi i wypełniali miasto patriotycznymi nutami. Również przedszkolaki czynnie uczestniczyły w majowych przygotowaniach. Ciekawy sposób świętowania tych rocznic proponowały lubańskie Morsy, które ogrzewały zimną Kwisę swoją miłością do Ojczyzny. Wierzymy, że w przyszłym roku Lubań znów zaleją biało-czerwone barwy. 

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Pan Herakliusz 03.05.2020 18:57
Czy wiecie, że mózg ludzki jest zadziwiającym organem, który pracuje non stop przez 24 h/dobę przez całe Twoje życie. Dopóki nie wstąpisz do PiS-u...!

Szympanides Makakikopulos 03.05.2020 12:46
Polaku wzniośle narodowy któremu od dziecięcia kato-dogmę wbijano do głowy - zaliż do czynów religijnych jużeś jest gotowy? Azaliż masz już obraz MBCz przygotowany-do włożenia w fugę okien swych wcześniej wpasowany? Czy "miętkich" poduszek zastęp już czeka podbity a napowietrzony by czasu zawierzenia Polski i Podlaków MBCz Ustającej po Niemocy stosownie paść na nie na kolana i współdokonać naszego "Folwarku Zwierzęcego" kolejnego już w dziejach przez Hienrarchów, herezjarchów i innych archeparchów błogosławionego Aktu Zawierzenia? Zawierzenia kraju swego przy jej wyniosłym milczeniu przez polskojęzycznych agentów Mo'SS'adu na oczach Twoich w trwałą formę Judeopolin urządzanego? Zanim powyższemu zadość uczynisz - wpierw poddaj się historyczno-dogmatycznej zadumie: wszak inkryminowana Królowa Polski Maryja Zawsze Dziewica jako matka 1/3 skladnika Boga w Trójcy Jedynego jedynego o zgrozo! musiała znać... wcześniej Narodowi Wybabranemu dany/w kamieniu ciosany Dekalog!!! Dekalog, gdzie jak Złoty Cielec, by nie rzec jak byk! wielkiemi bukwami stoi: "...nie czyń sobie obrazków ani innych podobizn... nie będziesz się im kłaniał ani im służył"? Jeśli już do w/w wniosków dojdziesz/na kolanach dopełzniesz - zadaj sobie pytanie: czy ten objawiony pasterz aby nie był mszalnym pijany (albo też tak "nauką" Kościoła do cna ogłupiony) że uroił sobie słowa, których niekopulana Dziewica - dysponując taką w kwestii obrazów święconych ogromną wiedzą ich czynienia zakazującą - w żadnym wypadku przy zdrowych zmysłach będąc nie mogła wypowiedzieć? Jeśli już przemyślisz powyższe, i do jedyniesłusznych wniosków w tej kwestii dojdziesz - pewnie na kolana w poduchy nie padniesz ani fug okien swoich na szwank nie narazisz, niezapalone, więc nic z długości swej nie tracące gromnice z powrotem pod poduszki pochowasz, komputer włączysz i w Sieci buszując wiedzę swoją kosztem na szczęście malejącej wiary w gusła stosownie pogłębisz.

Pielgrzym 03.05.2020 09:48
Księża Marianie zapraszają do Lichenia – kto zapielgrzymuje do Niepokalanej Dziewicy tego korono wirus nie zmorzy. Widocznie brak kasy już im zaczyna doskwierać. Każdego roku Sanktuarium Matki Bożej Licheńskiej 1 maja wspomina dzień, kiedy to w 1850 roku pasterzowi Mikołajowi Sikatce po raz pierwszy objawiła się w lesie grąblińskim Matka Boża. Wczoraj minęło 170 lat od tamtych wydarzeń. To jemu w latach 1850-1852 kilkakrotnie ukazywała się Matka Boża. Wybrała go na swego posłańca. Pasterz miał przekazać ludziom Jej nawoływania do nawrócenia i modlitwy, szczególnie różańcowej. Maryja przepowiedziała czasy epidemii, dając jednocześnie nadzieję tym, którzy Jej zaufają. Oprócz upomnień Matka Boża obiecywała Polakom opiekę w najtrudniejszych chwilach. Widocznym potwierdzeniem słów Maryi był Orzeł Biały tulony przez nią do piersi. Ustna tradycja przekazuje, że Mikołaj Sikatka usłyszał także od Matki Bożej przesłanie dotyczące obrazu: „Gdy nadejdą ciężkie dni ci, którzy przyjdą do mego obrazu, będą się modlić i pokutować, nie zginą. Będę uzdrawiać chore dusze i ciała. Ile razy ten naród będzie się do Mnie uciekał, nigdy go nie opuszczę, ale obronię i do Swego Serca przygarnę jak tego orła białego. Obraz ten niech będzie przeniesiony w godniejsze miejsce i niech odbiera publiczną cześć. Przychodzić będą do niego pielgrzymi z całej Polski i znajdą pocieszenie w swych strapieniach. Ja będę królowała memu narodowi na wieki. Na tym miejscu wybudowany zostanie wspaniały kościół ku Mej czci. Jeśli nie zbudują go ludzie, przyślę aniołów i oni go wybudują.”

Haszek Otczenaszek 03.05.2020 12:36
Licheńskie Sanktuarium - pomnik jaki sobie postawił ks. Makowiecki - największy pederasta wśród sutannowych erygatorów miejsc potem świętych i największy sutannowy erygator pośród pederastów... Walcie tedy bracia-katolicy drzwiami i oknami a co kasy uronicie do rozlicznie tam ustawionych skarbon - będzie to Wam od podatku odliczone w Niebie - pono niedawno odkryte XV wieczne polichromie licheńskie wymagają pilnej konserwacji więc niech hojność Wasza stosowną będzie do potrzeb "Kościoła w potrzebie"!!!

Pan Herakliusz 02.05.2020 15:11
Na 3 Maja Historia, Czcigodni i Wielebni, uczy tak naprawdę jednego: że jeszcze nikogo niczego nie nauczyła. Jest też wielką dziwką. Sprzedaje się bogaczowi, łajdakowi i politykowi - a to często ta sama osoba. Na przestrzeni dziejów tylko frazeologia i kontekst zmieniają się nieco... w rytm spadających kartek kalendarza. W roku 1956 i latach późniejszych towarzysz Wiesław grzmiał na plenach KC PZPR: Władza ludowa rozprawi się raz na zawsze z gnijącym, sanacyjnym układem; lud pracujący miast i wsi ma dość burżuazyjnych, inteligenckich elit - siedliska zaplutych karłów reakcji; rewolucja robotniczo-chłopska trwa nadal; obowiązkiem każdego obywatela socjalistycznej ojczyzny jest demaskowanie ukrytej agentury imperialistycznej. Jeżeli ktoś myśli, że te upiory przeszłości przykrył kurz dziejów, to się myli. Posłuchajmy Pana Jarosława: "Należy unicestwić stary, zmurszały układ; prawdziwi Polacy mają już dość łże-elit; potrzebna jest moralna rewolucja, wymiana kadr i zdemaskowanie zadekowanej agentury". Był też "drugi sort i zdradzieckie mordy..." Tow. Wiesława od Pana Jarosława dzieli blisko 65 lat. Aż tyle i tylko tyle. Nic nie łączy - poza chichotem historii, która pisana jest ciągle na nowo, a obecnie tworzona na potrzeby dwóch takich, którzy o swoją manię wielkości wywodzą na podstawie długości cienia o zachodzie słońca. Jakoś przeżywam - nie bez mdłości i świętobliwej czkawki, ale godnie - narodowe święta 3 Maja. Inne nacje obchodzą swoje święta radośnie, ale nie Polacy. U nas zawsze przy tej okazji musi pachnieć pokutnictwem, czyli mszą zwaną świętą, wyznawaniem grzechów, histerią, prochem, martyrologią i śmiercią, a wszystko podlane religijno-patriotyczno-dydaktycznym smrodkiem i okraszone usakralnionym historycznym kłamstwem z mogiłami w tle. Jakikolwiek program w telewizorze, natychmiast uświadamiają lud o wielkości trzeciomajowej Konstytucji i jej współtwórcy, światłego, mądrego patrioty i mecenasa sztuk wszelakich, króla Stanisława Augusta. Nikt nie zająknął się ani słowem, że ów królik, caryczny nałożnik był tchórzem i zdrajcą, że sprzedał Polskę w zamian za spłatę swoich gigantycznych długów i obietnicę życia na dotychczasowym poziomie. W zamian ów łobuz napisał i podpisał haniebny akt kapitulacji. Jego treści trudno dziś szukać w szkolnych podręcznikach historii, więc spieszę wypełnić tę lukę: „Grodno, 14 listopada 1795 roku. My, Stanisław August, z Bożej łaski król polski i wielki książę litewski (...), nabrawszy przekonania, że nasza troskliwość nie może już być pożyteczna Naszej Ojczyźnie, odkąd nieszczęsna insurekcja, która tu wybuchła, pogrążyła ją w obecny bezwład; zważywszy następnie, że (...) Jej Cesarska Mość, jako też inne sąsiednie mocarstwa, są jedynemi, które mogą zapewnić pokój i uspokojenie Naszym współziomkom (...), zrzekamy się z do¬brej i nieprzymuszonej woli wszystkich bez wy¬jątku praw do korony Polski (...). Niniejszy solenny akt zrzeczenia się korony i panowania w Polsce składamy dobrowolnie i z tą szczerością, która kierowała postępowaniem w ciągu całego Naszego życia, w ręce Jej Cesarskiej Mości Wszechrosji (...), zaklinając Jej Cesarską Mość, aby zechciała swą macierzyńską opieką otoczyć tych wszystkich, nad którymi byliśmy Królem, i aby przykład tej wielkoduszności wpłynął na jej Wysokich Sprzymierzeńców.” No... może jakiś odważny prokurator z Instytutu Pamięci Narodowej wreszcie zająłby się zdrajcą, który poprosił o „bratnią interwencję" i o rozprawienie się z przywódcą powstania Tadeuszem Kościuszką? Przecież WRON-i stan wojenny i PiS-owskie łamanie innej Konstytucji to pryszcz przy tym, co uczynił Polsce król Staś.

Zenek_H 02.05.2020 14:38
Delegacje składały kwiaty i wiązanki przed Krzyżem Chrystusa Króla, po czym wszyscy zgromadzeni uczestniczyli we mszy świętej... ================= W tym roku Pan Bóg uznał, że nie zależy mu na takich mecyjach i posłał pandemię, a gdyby mino wszystko komuś zachciało się odstawiać ten teatr - to jeszcze nie zapewnił odpowiedniej pogody.

Marzena 02.05.2020 14:27
Ale się miło wspomina. Dzięki

Reklama
ReklamaZakład Pogrzebowy Hades S.C. 24/h 600451593, 781791731
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPowiat Lubań
Reklama