Przypomnijmy - jeleniogórzanka uskarżająca się na duszności, 26 marca trafiła na Szpitalny Oddział Ratunkowy Wojewódzkiego Centrum Szpitalnego w Jeleniej Górze. Natychmiast pobrano od niej próby do natychmiastowego zbadania.
Do pacjentki kilkukrotnie wzywano pogotowie. Początkowo nie zdradzała żadnych objawów do momentu, aż nie znalazła się na SORze. Pani nie była za granicą, nikt z jej bliskich także nie był za granicą, nie było nadmiernego kaszlu, aczkolwiek Pani miała wiele swoich schorzeń, które mogły powodować jej ogólny stan. Po przewiezieniu na SOR nastąpiło załamanie stanu ogólnego. Zostało wykonanie zdjęcie płuc, które wykazało niepokojące zmiany. Postanowiono więc zrobić test - informował wówczas dyrektor Pogotowia Ratunkowego w Jeleniej Górze Nikolaj Lambrinow.
Wyniki testu potwierdziły zachorowanie na COVID-19. 77-latka była drugim (po 71-letnim kierowcy PKS) potwierdzonym przypadkiem w Jeleniej Górze. Natychmiast trafiła na oddział zakaźny szpitala w Bolesławcu.
Z dużym smutkiem przyjąłem dzisiaj informację o śmierci 77-letniej mieszkanki Jeleniej Góry-Cieplic, która zmarła w Szpitalu Zakaźnym w Bolesławcu - pisze Jerzy Łużniak. Składam szczere wyrazy współczucia rodzinie i bliskim zmarłej jeleniogórzanki.
77-letnia jeleniogórzanka jest trzecią ofiarą epidemii koronawirusa w Kotlinie Jeleniogórskiej. 25 marca zmarł 71-letni kierowca PKS Tour Jelenia Góra. Wczoraj (3 kwietnia) informowaliśmy o zgodnie mieszkańca Gminy Mysłakowice.
Napisz komentarz
Komentarze