Do zdarzenia doszło w ubiegły piątek około 15., strażacy zobaczyli z okien remizy leżącą na chodniku kobietę i natychmiast ruszyli z pomocą. Gdy udało się z nią nawiązać kontakt kobieta przyznała, że jest na kwarantannie rządowej i opuściła dotychczasowe miejsce pobytu. W związku z tym na miejsce wezwano zespół ratownictwa medycznego i policję. Przybyły na miejsce zespół ratownictwa medycznego po przebadaniu kobiety nie stwierdzili u niej żadnych urazów, ani też objawów zakażenia koronawirusem. W tym momencie powstał problem, bowiem kobieta zachowywała się jak gdyby była „pod wpływem” i nie bardzo było wiadomo co z nią zrobić.
Zespół ratownictwa medycznego nie mógł zabrać jej do lubańskiego szpitala, bowiem kobieta jest pod kwarantanną, a tam takich osób się nie przyjmuje aby nie stwarzać zagrożenia dla pozostałych pacjentów. Na transport do szpitala zakaźnego kobieta się nie kwalifikowała, bo nie miała objawów zakażenia koronawirusem. Gdyby ratownicy wzięli kobietę w kwarantannie do ambulansu, karetka musiałaby zostać zdezynfekowana i w ten sposób zespół byłby wyłączony z działań.
Policyjny radiowóz i sami policjanci również nie byli przygotowani na przewożenie osób w kwarantannie.
Po dłuższej chwili na miejscu pojawił się partner kobiety i po namowach przekonał ją do powrotu do miejsca, gdzie przebywała na kwarantannie.
Jak ustaliliśmy to nie koniec, teraz kłopoty dotyczyć będą już kobiety, która złamała rygor kwarantanny. W tej sprawie policja wszczęła już postępowanie, które toczyło się będzie z art. 116. § 1.
Kto, wiedząc o tym, że:
1) jest chory na gruźlicę, chorobę weneryczną lub inną chorobę zakaźną albo podejrzany o tę chorobę,
2) styka się z chorym na chorobę określoną w punkcie 1 lub z podejrzanym o to, że jest chory na gruźlicę lub inną chorobę zakaźną,
3) jest nosicielem zarazków choroby określonej w punkcie 1 lub podejrzanym o nosicielstwo,
nie przestrzega nakazów lub zakazów zawartych w przepisach o zapobieganiu tym chorobom lub o ich zwalczaniu albo nie przestrzega wskazań lub zarządzeń leczniczych wydanych na podstawie tych przepisów przez organy służby zdrowia, podlega karze grzywny albo karze nagany.
W tym przypadku kara może wynieść 500 zł.
O przypadku tym lubańska policja poinformowała też służby sanitarno-epidemiologiczne, które zgodnie z nowymi rozporządzeniami za narażenie czyjegoś zdrowia mogą nałożyć karę nawet do 30 tys. zł.
Napisz komentarz
Komentarze