Maciej od 5 miesięcy mieszka w Bolesławcu z żoną i trójką dzieci. Żona jest Tunezyjką. Poznali się w Szwecji, gdzie do niedawna mieszkali, są razem od 14 lat. Żona Macieja chce wyjechać z Polski. Są prześladowani przez sąsiadów-rasistów.
- Jako pierwsi wprowadziliśmy się do wyremontowanej kamienicy - opowiada Bolec.Info Maciej. - Po tym jak wprowadzili się kolejni sąsiedzi zaczęły się dziać cyrki. Wyzywanie, krzyki, agresywne zachowania. Problemy się zwiększyły gdy wezwałem policję, bo w ich mieszkaniu były potworne krzyki i bałem się, że jakaś krzywda dzieje się ich dzieciom. Wtedy nastąpiła kulminacja agresji wobec mojej rodziny.
Drzwi rodziny Macieja obrzucono jajkami, wysmarowano kałem, przyklejono też kartkę z widocznym powyżej napisem.
- Wówczas żona opowiedziała mi co się działo, gdy przebywałem wcześniej za granicą - relacjonuje Maciej. - Dzwoniono w nocy do drzwi, wyzywano ją i dzieci od "ciapatych" i "terrorystów".
Policja pojawiła się na wezwanie, zrobiono notatkę i tyle. W środę Maciej złożył zawiadomienie do prokuratury i dziś odezwał się do niego aspirant z bolesławieckiej policji wypytując o szczegóły. Prześladowani mają nadzieję, że policja zadba o ich bezpieczeństwo.
- Zachowanie wobec nas, to nie jest ludzkie zachowanie, to nie jest zachowanie ludzi, którzy myślą, to jest rasizm i świństwo - mówi Maciej.
Napisz komentarz
Komentarze