Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
piątek, 29 marca 2024 00:16
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Deficyt wody coraz bardziej dotkliwy – alarmujące dane

Polska, choć leży w umiarkowanej strefie klimatycznej, nie jest krajem zasobnym w wodę. Dodatkowo, po rekordowo ubogim w opady styczniu 2020 r., można spodziewać się znacznych problemów w cieplejszych miesiącach – szczególnie w czerwcu i sierpniu należy być przygotowanym na suszę.
Deficyt wody coraz bardziej dotkliwy – alarmujące dane

Sytuacja hydrologiczna Polski jest alarmująca. Jak wynika z danych Eurostatu, na jednego mieszkańca przypada 1 600 m3 wody rocznie. Tymczasem, średnia europejska jest niemal trzykrotnie wyższa (4560 m3). Aby jeszcze lepiej zobrazować powagę sytuacji, należy porównać sytuację Polski do naszego południowego sąsiada – Słowacji, gdzie na jedną osobę przypada aż 14 800 m3 wody.1 Naszą sytuację negatywnie ocenia również raport ONZ, wskazujący, że znajdujemy się wśród państw narażonych na deficyty wody. Za bezpieczny uznawany jest bowiem współczynnik kształtujący się na poziomie co najmniej 1 700 m3.2

Problemy w naszym kraju związane są m.in. z retencją, czyli zdolnością gromadzenia i magazynowania wody – zarówno w sposób naturalny (np. jeziora i rzeki, ale także roślinność), jak i sztuczny (np. zbiorniki powstałe w wyniku budowy tamy na rzece). – Postępująca urbanizacja sprawia, że coraz większe obszary zajmowane są m.in. przez beton, kosztem gleb. W ten sposób duże połacie terenu zostają uszczelnione, ograniczając wchłanianie wody. To sprawia, że konieczne jest tworzenie nowych, sztucznych zbiorników – wyjaśnia Radosław Żuk, prezes zarządu Fundacji BOŚ.

Zwiększenie pojemności retencyjnej rzek pozwoliłoby ograniczyć skutki powodzi i susz. Obecnie jednak ilość wody magazynowanej w zbiornikach retencyjnych wynosi ok. 4 mld m3, czyli tylko nieco ponad 6,5 proc. średniorocznego odpływu rzecznego. Tymczasem, zatrzymywanej wody mogłoby być znacznie więcej. Szacuje się, że warunki występujące w Polsce pozwalają na retencję 15 proc. wód rzecznych.3

Rekordy ciepła i braku opadów

Niepokoić mogą również dane meteorologiczne. Rok 2019 został zaklasyfikowany jako anomalnie ciepły. Średnia roczna temperatura w Polsce wyniosła 10,2°C, czyli o 2,4°C więcej od normy wieloletniej (1971-2000). To również oznacza, że zabrakło jedynie 0,1°C do tego, by uznać ubiegły rok za ekstremalnie ciepły. Opady roczne z kolei osiągnęły poziom 91,7 proc. normy wieloletniej (wg klasyfikacji Z. Kaczorowskiej) – niezmiernie dotkliwe zjawisko suszy było w okresie wakacyjnym (czerwiec-sierpień), kiedy średnie opady ukształtowały się na poziomie 69,4 proc. normy wieloletniej.4

Dodatkowo, już w styczniu 2020 r. Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie poinformowało, że na znacznym obszarze kraju – od Pomorza Zachodniego, przez Wielkopolskę, Kujawy i Pomorze oraz część woj. łódzkiego, po Warmię i Mazury – występuje susza atmosferyczna (związana z niedostatecznymi opadami) i rolnicza (niski poziom wilgotności gleby).5 Opady na przełomie stycznia i lutego nie zdołały poprawić sytuacji hydrologicznej – nadal w wielu miejscach Polski jest ona niekorzystna6.

Anomalie związane z opadami występowały w naszym kraju nie tylko na początku 2020 roku. Warto zwrócić uwagę, że średni opad w ubiegłym roku jedynie nieznacznie przekroczył granicę dzielącą lata suche od normalnych. – Zgodnie z klasyfikacją Z. Kaczorowskiej, sześć miesięcy 2019 roku zaliczono do suchych. Dodatkowo miesiące, które na ogół charakteryzują się wysokimi opadami, czyli czerwiec i lipiec, zostały zakwalifikowane do bardzo suchych. To alarmujące dane – ocenia Radosław Żuk, prezes zarządu Fundacji BOŚ.

Każdy może oszczędzać wodę

W obliczu zagrożenia suszą, koniecznością jest zatem racjonalne gospodarowanie wodą – nie tylko w zakładach produkcyjnych, ale także w naszych domach. A oszczędności w tym zakresie mogą być znaczne. Pojemność przeciętnej wanny to około 200 l. Zapełniając ją tylko do połowy, i tak zużywa się 100 l wody. Biorąc kilkuminutowy prysznic możemy zredukować zużycie wody do 45 l, jeżeli posiadamy odpowiednio efektywną armaturę7. Należy również pamiętać o właściwej konserwacji sprzętu. Cieknący kran lub spłuczka to bowiem marnotrawienie zarówno wody, jak i pieniędzy.

Ciekawym rozwiązaniem, w przypadku posiadania domu jednorodzinnego, jest także zdecydowanie się na zainstalowanie zbiornika retencyjnego na deszczówkę. W ten sposób magazynowana woda może zostać wykorzystana do podlewania trawnika czy warzywnika, przynosząc nam w ciągu roku znaczne oszczędności oraz satysfakcję.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
jony 02.03.2020 23:33
To jak wyjaśnić rekordowy wysyp grzybów zeszłej jesieni.Można było kosą jak to Pawlak mówił...a grzyb to nie z wody?Może i pada mniej niż kiedyś ale tragedii nie ma

Hogsofwar 02.03.2020 14:05
O jakim braku wody wy piszecie . Niebo ostatnie paręnaście dni zachmurzone i już zapomniałem jak słoneczny dzień wygląda . Wielkie kałuże były w mieście po ulewach i zawieruchah w mieście, poziom Kwisy gołym okiem był wysoki . Byłem miesiąc temu w naszych górach pięknie , śnieżnie . Z 2 3 tygodnie temu zwracano uwagę że lawiny mogą zejść a mimo to trochę głąbów wzywało GOPR , więc woda z gór będzie płynąć . Nic się nie zmienia jeśli chodzi o zeszły rok . A właśnie (13 50) oglądam pogodę i dalej będzie nieprzyjemnie . To wszystko to jest propaganda by maludźcy myśleli że jest susza i przez nią jabłka Polskie mamy po 5 zł za kilogram itd itd. Bo zawsze odbije się to na ostatnich konsumentach

Jan 02.03.2020 20:40
No tak łaskawie luty był deszczowy, spadło ok 120l/m2. Jednak Styczeń i wszystkie wcześniejsze miesiące prawie wcale nie padało. Może i ziemia wyglądała na mokrą, ale to tylko z wierzchu i dzięki temu że słońce nie świeciło przez chmury. Jak przyjdzie gorące lato to obecne opady odparują w 2 tygodnie. Także nie gadaj głupot o propagandzie.

Anna 03.03.2020 09:44
Obecny rok nie będzie się różnił od ostatniego . Musimy się nauczyć magazynować wodę .

Hogsofwar 04.03.2020 16:43
Do Jan. Idź sobie śpisz ceny warzyw i porównaj w sierpniu to zobaczysz . W tamtym roku było upalne lato i ten rok będzie taki sam . Kiedyś trzeba było się bronić przed powodziami a dzisiaj w odwrotną stronę !!!! Mówisz propaganda ,- to zobacz ceny produktów związanych z koronowirusem . I pomyśl

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPunk Pobrań COVID-19 i badania laboratoryjne
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPowiat Lubań
Reklama