Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
piątek, 29 marca 2024 07:03
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Cofnięty licznik w kontrolowanym pojeździe

W niedzielę policjanci z lwóweckiej drogówki podczas kontroli drogowej ujawnili, że w jednym z pojazdów stan licznika wskazuje o kilka tysięcy kilometrów mniej niż podczas ostatniego badania technicznego.
Cofnięty licznik w kontrolowanym pojeździe

Autor: pixabay.com

W niedzielę po 18:00 na jednej z ulic we Lwówku Śląskim funkcjonariusze z Ogniwa Ruchu Drogowego zatrzymali do kontroli pojazd osobowy. Policjanci podczas kontroli, oprócz sprawdzenia stanu technicznego pojazdu, skontrolowali także jego licznik. Po weryfikacji danych w systemie informatycznym Centralnej Ewidencji Pojazdów okazało się, że stan licznika podczas ostatniego badania technicznego był o kilka tysięcy kilometrów większy niż obecnie.

Teraz sprawą drogomierza zajmą się funkcjonariusze pionu dochodzeniowo-śledczego, którzy w toku prowadzonego postępowania będą wyjaśniać jak doszło do zmiany wskazań drogomierza i kto jest za to odpowiedzialny.

Od 1 stycznia 2020 roku zmieniły się przepisy ruchu drogowego, które nakładają na policjantach obowiązek sprawdzania i udokumentowania stanu licznika w kontrolowanym pojeździe. Zgodnie z treścią art. 306a Kodeksu Karnego, kto zmienia wskazanie drogomierza pojazdu mechanicznego lub ingeruje w prawidłowość jego pomiaru, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Tej samej karze podlega, kto zleca innej osobie wykonanie tego czynu. W przypadku mniejszej wagi czynu, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

O podobnych sytuacjach informują policjanci z innych dolnośląskich komend.

Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego kłodzkiej komendy podczas kontroli drogowych zatrzymali trzy samochody, których stan licznika wskazywał zdecydowanie mniej kilometrów niż podczas ostatniego badania technicznego. Realizując czynności w ramach nowych uprawnień, funkcjonariusze sprawdzili m.in. aktualne wskazania drogomierza zatrzymanego w Bystrzycy Kłodzkiej volkswagena, które różniły się od danych w Centralnej Ewidencji Pojazdów - podczas ostatniej wizyty w stacji diagnostycznej stan licznika był o ponad 96 tys. km wyższy. W Kudowie Zdroju mundurowi zatrzymali do kontroli drogowej kierującego samochodem marki BMW. Różnica pomiędzy wskazaniami drogomierza a informacjami zawartymi w CEP wynosiła ponad 11 tys. km. Również podczas kontroli drogowej w Nowej Rudzie przebieg kontrolowanego opla nie współgrał z danymi jakimi dysponowali policjanci. W tym przypadku różnica wynosiła ponad 40 tys. km. Teraz funkcjonariusze w toku prowadzonych czynności będą wyjaśniać, w jaki sposób doszło do zmian wskazań liczników we wspomnianych autach i kto jest za to odpowiedzialny.

Niechlubny rekord padł w powiecie milickim, gdzie mundurowi skontrolowali volkswagena, którego drogomierz wskazywał o ponad 315 tysięcy kilometrów mniej niż podczas ostatniego badania technicznego! 25-letni mieszkaniec gminy Krośnice siedzący za kierownicą tego auta był wyraźnie zaskoczony, gdy funkcjonariusze oprócz sprawdzenia stanu technicznego pojazdu, wyposażenia oraz przewożonego bagażu skontrolowali także jego licznik, który wskazywał przejechane niecałe 46 tysięcy kilometrów. Po zweryfikowaniu danych w systemie informatycznym, okazało się, że przebieg volkswagena podczas ostatniego badania technicznego był większy o ponad 315 tysięcy kilometrów! Na miejsce kontroli drogowej przyjechali w związku z tym policjanci pionu kryminalnego z milickiej komendy, którym zatrzymany kierowca próbował wyjaśnić zaistniałą sytuację. Sprawa jest w toku i mundurowi w ramach prowadzonego postępowania będą teraz wyjaśniać jak doszło do zmiany wskazań drogomierza i kto ponosi za nią odpowiedzialność.

Funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Polkowicach również ujawnili już pierwszy przypadek cofniętego licznika na terenie powiatu polkowickiego. Grębociccy dzielnicowy zatrzymali do kontroli volkswagena, który na liczniku miał ponad 218 tysięcy kilometrów. Z ustaleń poczynionych w oparciu o dane z Centralnej Ewidencji Pojazdów wynika, że ta wartość została zaniżona o ponad 50 tysięcy kilometrów. Sprawą sfałszowania wskazań licznika zajmą się teraz policjanci kryminalni, którzy będą ustalać okoliczności, w jakich powstała rozbieżność w tym zakresie.

.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
tanio. 27.01.2020 01:22
przepis jest martwy już na starcie - domniemanie niewinności. To na policji ciąży dowód udowodnienia kto licznik cofnął - kierowca może udawać że "to się samo zepsuło" i NIC policja nie zrobi. Moim zdaniem powinien być cofnięty przegląd techniczny takiego auta - do czasu aż się nie wyjaśni dlaczego "drogomierz" jest uszkodzony. Z druguej strony nie ma żadnych przepisów zakazujących jazdy z uszkodzonym drogomierzem.. więc cały szum tylko nakręca handlarzom biznes - będzie nowa szara strefa i na końcu jak zwykle zapłacą najsłabsi - bo koszty cofania liczników handlarz ZAWSZE przerzuci na klienta. Żeby to działało tip top to wystarczyłoby zrobić publiczną bazę vin-licznik. Tak jest w niemczech... i niemcy oszukują tak że cofają licznik przed przeglądem. wyrywkowe kontrole są ok, ale dzieki publicznej bazie podejrzanie niskie roczne przebiegi sprawdziłby sam kowalski i nie potrzeba byłoby ganiać policji która i tak nic nie zrobi przy obecnych przepisach.

Igor 15.01.2020 23:15
Na każde "żelazo" z unii.. trzeba było wyrabiać "Kartę pojazdu" - różne ceny.... Ja płaciłem ok 600zł... za 52% opłaty recyklingowej. Czyli za ściągnięty śmieć z za granicy. Po zużyciu śmiecia zapłaciłem 2x recyklink za złomowanie.. Dobrze, z było jeden raz i 15 lat temu... :(

Jontek 15.01.2020 09:54
Padł blady strach na tych "odkręczaczy" i teraz szukają specjalistów od elektroniki samochodowej co by sobie to co odkręcili - dokręcić. Będzie problem bo i dokręcanie jest zakazane. Trzeba będzie z tą ***zką jeździć a o sprzedaniu takiego "rupiecia" nie ma mowy.

U 16.01.2020 07:06
Będzie tak że ta usługa będzie kosztować i specjaliści będą mieć biznes. Ale przepis z lekką jest bezsensowny. Obecnie są programy które odczytująv oryginalny przebieg i powinien być do nich szerszy dostęp chociaż by na stacji diagnostycznej aby każdy kupujący mógł podjechać i sprawdzić. A tak diagnosta się *** zamiast 255000 zamysli się i wpisze w komuter 25000 i kto będzie przestepcą? Sprawdzane są tylko auta jeżdżące a tam już tak się nie cofa. A co z falą aut niezarejestrowanych sprowadzonych z zagranicy? Tam idzie ładny nie bity z niskim przebiegiem niestety brak książki serwisowej.

obserwator 14.01.2020 20:20
Za granicą auta 5 letnie mają przebiegi miedzy 250-400 tys km , a w Polsce dziwnym trafem auta 10 letnie mają 220 tys km .

Igor 15.01.2020 23:06
Dokładnie, i te auta kosztują krocie! Znajomy 20 lat klepał rozbitki z DE pod Bolcem i wywoził pod "komin" do turasów... Polak kupował "nówkę" po Italiano brudzie jako okazję :))) Siara tylko na granicy, że lawetą w 2 stronę jechał... ale bez cła... Pozdrawiam ...

Cezary Cezary 14.01.2020 14:46
Ludzie chcą być oszukiwanie więc są a za stan pojazdu odpowiada diagnosta na stacji a nie cyferki na liczniku.

Igor 15.01.2020 23:09
Jak strzlisz w drzewo lub zabijesz kogoś to pójdziesz do diagnosty? Tak się obronisz przed sądem? Chyba, że rodzina Ziobry...

Kierownik olx 14.01.2020 10:14
Na olx co drugi bus ktory jest wystawiony na aukcji ma cofnięty licznik .Bus ktory ma 92r wpisane ma 220 tys przebiegu ?Nie wiarygodne

tymek 14.01.2020 10:01
https://spidersweb.pl/autoblog/cofniecie-licznika-konsekwencje-ale-jakie/

Aluś 14.01.2020 09:23
Wielki mi problem o kilka tysięcy - chyba 3. Co innego przekręty na kilkadziesiąt a nawet ponad 100 000 to jest szachrajstwo wyższej klasy i godne wysokich kar.

faraon 14.01.2020 09:06
Teraz wprowadzimy zapis że po 50 tysiącach kilometrów pojazd będzie kasowany jako zagrażający środowisku.

Reklama
Reklama
ReklamaZakład Pogrzebowy Hades S.C. 24/h 600451593, 781791731
Reklama
ReklamaPunk Pobrań COVID-19 i badania laboratoryjne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama