Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
piątek, 29 marca 2024 13:29
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaNeoPunkt Lubań sprawdź na Allegro

Wynajmowali fikcyjne apartamenty

Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze skierowała do Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze akt oskarżenia przeciwko mężczyźnie podejrzanemu o dokonanie oszustw na szkodę 321 osób, w tym części wspólnie i w porozumieniu z inną osobą.
Wynajmowali fikcyjne apartamenty

Autor: pixabay.com

W październiku 2016 roku Marcin W. założył spółkę z o.o., która zarejestrowana została w tak zwanym wirtualnym biurze we Wrocławiu.

Za pośrednictwem strony internetowej oferował on wynajem apartamentów w atrakcyjnych miejscowościach nadmorskich. Klienci zainteresowani ofertą wpłacali na jeden z podanych przez oskarżonego rachunków bankowych opiewające na kwoty od kilkuset do ponad dwóch tysięcy złotych. Proceder trwał od lutego do czerwca 2017 roku. Spółka nie dysponowała żadnymi apartamentami. Oferty wynajmu były fikcyjne.


Łącznie oszukano w ten sposób ponad 300 osób na kwotę przekraczającą 235 tysięcy złotych.


Kolejna spółka została założona przez Marcina W. w sierpniu 2017 roku. Tym razem jej prezesem został Lech S. – drugi z oskarżonych. Sposób działania spółki był podobny do opisanego powyżej. Oferowano wynajem apartamentów w Zakopanem, którymi spółka oczywiście nie dysponowała. We wrześniu 2017 roku oszukano w ten sposób 10 osób, które wpłaciły zaliczki na łączną kwotę przekraczającą 11.700 zł.


Dodatkowo Marcin W. wystawiał na popularnych internetowych portalach oferty sprzedaży sprzętu elektronicznego, zabawek i innych akcesoriów dziecięcych. Po zapłacie na wskazany w ogłoszeniu rachunek bankowy, towary nie były wysyłane do kupujących. W okresie od sierpnia 2016 roku do stycznia 2017 roku poszkodowanych zostało 13 osób, które utraciły łącznie blisko 9 tysięcy złotych.


22 września 2017 roku, na polecenie Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze Marcin W. został zatrzymany. Następnie zatrzymano również Lecha S.


Marcin W. usłyszał zarzuty łącznie 15 przestępstw na szkodę ponad 300 pokrzywdzonych. Nie przyznał się do ich popełnienia.


Lechowi S. zarzucono popełnienie wspólnie i w porozumieniu z Marcinem W. oszustwa na szkodę 10 osób, do czego się przyznał.


Marcin W. był w toku postępowania na wniosek Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze tymczasowo aresztowany przez okres blisko 4 miesięcy od jego zatrzymania. 16 stycznia 2018 roku izolacyjny środek zapobiegawczy został następnie zmieniony postanowieniem Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze na poręczenie majątkowe w kwocie 25 tysięcy złotych oraz dozór Policji.


Wobec Lecha S. stosowano dozór Policji oraz zakaz opuszczania kraju.


Obaj oskarżeni dotychczas nie byli karani sądownie.


W grudniu 2018 roku Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze skierowała przeciwko Marcinowi W. akt oskarżenia, w którym zarzucono mu popełnienie w latach 2013-2014 oszustw internetowych i innych przestępstw na szkodę ponad 1750 osób. Postępowanie sądowe pozostaje w toku.


Zarzucone Marcinowi W. przestępstwa zagrożone są karą pozbawienia wolności w wymiarze maksymalnie do 15 lat. Lechowi S. grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Jeleń 06.01.2020 11:50
Ciekawy jestem jak Aleksandra Panek-Troć wypowie się w jedym z wątków śledztwa, którym było wysyłanie postanowień o przeszukaniach LISTAMI POLECONYMI z prokuratury do potencjalnie podejrzewanych. Zastanawiam się też nad tym, jak prokurator Artur Idzi był w stanie dopuścić do sytuacji, w której przetrzymywał przedmioty zabezpieczone w toku przeszukań bez wydania odpowiednich postanowień w tym zakresie, wysyłając postanowienia które muszą być doręczone w momencie wykonywania czynności pocztą? Wiele wątków nie ujawniła Prokuratura, o wielu wątkach udaje że w ogóle nie wie (nie widzi), natomiast akta są stałe, i sprawę wyjaśnią, podejrzewam, że w sprawie zamieszana może być również prokurator Magdalena Kolasińska i na pewno to nie ostatnia osoba związana ze spółkami. Zastanówcie się również dlaczego prokuratura przyzwalała na proceder przez kilka miesięcy...

Jeleń 06.01.2020 11:36
Ciekawy jestem jak Aleksandra Panek-Troć wypowie się w jedym z wątków śledztwa, którym było wysyłanie postanowień o przeszukaniach LISTAMI POLECONYMI z prokuratury do potencjalnie podejrzewanych. Zastanawiam się też nad tym, jak prokurator Artur Idzi był w stanie dopuścić do sytuacji, w której przetrzymywał przedmioty zabezpieczone w toku przeszukań bez wydania odpowiednich postanowień w tym zakresie, wysyłając postanowienia które muszą być doręczone w momencie wykonywania czynności pocztą? Wiele wątków nie ujawniła Prokuratura, o wielu wątkach udaje że w ogóle nie wie (nie widzi), natomiast akta są stałe, i sprawę wyjaśnią, podejrzewam, że w sprawie zamieszana może być również prokurator Magdalena Kolasińska i na pewno to nie ostatnia osoba związana ze spółkami. Zastanówcie się również dlaczego prokuratura przyzwalała na proceder przez kilka miesięcy...

Reklama
Reklama
ReklamaZakład Pogrzebowy Hades S.C. 24/h 600451593, 781791731
Reklama
ReklamaPunk Pobrań COVID-19 i badania laboratoryjne
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPizzeria Marezo Lubań
Reklama