Święta Bożego Narodzenia zbliżają się coraz szybciej. To znakomity czas na zainicjowanie różnego rodzaju akcji, mających na celu pomoc najbardziej potrzebującym. Jedną z nich, trzeba przyznać bardzo oryginalną, zainicjował w Lubaniu Piotr Socha.
Codziennie rano przy kawie przed wyjściem do pracy przeglądam internet. Całkiem przypadkiem napotkałem na stronę "PanParagon", a w niej artykuł, który zaczynał się od słów "PanParagon ma dla Was piękną historię! Zagłębiłem się w niego i wyczytałem, że jest ogólnopolska akcja "Powieś paragon", która ma na celu wsparcie dla osób, których nie stać na ciepły posiłek - opowiada pan Piotr.
O co dokładnie chodzi w akcji? Wystarczy kupić obiad dla siebie oraz drugi dla osoby potrzebującej. Paragon należy powiesić na specjalnej tablicy znajdującej się w restauracji. Z tak opłaconego obiadu może skorzystać każdy kto nie jest pod "wpływem" i tego potrzebuje.
Pan Piotr podekscytował się akcją i postanowił podzielić się nią z mieszkańcami Lubania. Jak mówi, reakcja jego znajomych była różna. Pojawiały się nawet głosy krytyczne. Ale byli też tacy, którzy go wspierali i namawiali by się nie poddawał. Tak też zrobił i zaczął pukać do drzwi lubańskich restauratorów.
Dwa dni po napisaniu informacji w internecie postanowiłem przejść się po lokalnych powiedzmy "jadłodajniach" i popytać jak na to wszystko patrzą. Pierwszy strzał okazał się klapą ponieważ właściciel nie zgodził się. Argumentował, że może stracić renomę. Lekko się podłamałem, ale potem było już pozytywnie. Kolejni rozmówcy od razu się zgadzali. Bardzo się cieszyłem. Dodam, że Sławek Duma zaoferował darmowe plakaty, aby klienci wiedzieli o co w tym wszystkim chodzi. Byłem też w MOPS, aby panie tam pracujące wysyłały najuboższych ludzi po ciepłe posiłki - informuje Piotr Socha.
Na jego pomysł odpowiedziało na razie siedem firm:
- Pierogarnia na Osiedlu Piast (Kazimierza Wielkiego 27)
- Restauracja SmaczneGO (Plac 3 maja 15)
- Kurczak Z Rożna (Dąbrowskiego 2)
- Max Burger (Ratuszowa 6)
- Restauracja Pajda Smaku (Kościuszki 25)
- Zapiekanki u Szefa (Spółdzielcza 15)
- Restauracja Eureka (Uniegoszcz 53).
W tych lokalach na moją propozycję zgodzono się od razu, bez namawiania i przekonywania. Z kolejnymi jeszcze jestem w trakcie rozmów, jedna mi odmówiła ale nie poddaję się i wciąż szukam kolejnych - mówi Piotr Socha.
A co na temat akcji sądzi pani Dorota z "Zapiekanek u Szefa"?
Akcja jest rewelacyjna. Także moi klienci odbierają ją bardzo pozytywnie. Pierwszego dnia powieszono 18 paragonów a wydałam zaledwie 2, jednak z każdym kolejnym dniem przybywa osób potrzebujących, tylko dziś wydałam ich już z 20. Przychodzą osoby rzeczywiście biedne, ale są też tacy, którzy znajdują się pod wpływem alkoholu. Skoro na picie mają, więc na jedzenie z pewnością też. Grzecznie im tłumaczę, że akcja skierowana jest do ludzi naprawdę potrzebujących.
Uwagę na to zwraca też inicjator akcji i podkreśla, że posiłki są wydawane jedynie na wynos i tylko osobom trzeźwym. - Akcja nie jest po to aby wspierać pijaków. - dodaje.
Napisz komentarz
Komentarze