Miasto Karpacz przekonuje, by zrezygnować z fajerwerków

ok, naprawdę rozumiem, że zwierzeta moga się przestraszyć, ludzi eteż się przestraszą niespodziewanego huku. Niemniej po chwili wszyscy dochodzą do siebie. nie rozumiem tego rumoru. mój dziadek miał sad i nie mógł sobie poradzić hukiem z ptakami, zawsze wracały. miał też zwierzaki i on i jego sąsiedzi. Z drugiej strony, gdybysmy zakazywali wszystkiego, czego boja się zwierzęta, to...nie latalibysmy samolotami (bo zabijaja ptaki), brak byłoby auta (bo gina ludzie i zwierzeta na drogach), nie byłoby nozy, bo ktos kgos dzgnie, no nie wspomnę juz o jedzeniu mięsa... ktoś zawsze jest ofiara. Nie wiem, czy moglibysmy zaakceptowac jazdę konną, gdyz to nie jest komfortowe dla konia. dlaczego ma niby byc tresowany, żyć w stresie i nosić głupiego jeźdźca. czy aby na pewno nie dajemy sie zwariować w tym wszystkim?

A gdzie mam zgłosić psa sąsiada, który szczeka 365 dni w roku ? Co niektórzy właściciele swoich pupili powinni najpierw zacząć sprzątać po swoich pupilach i zastanowić się czy ich piesek nie męczy się bloku na paru metrach kwadratowych i nie przeszkadza innym mieszkancom. Masz psa daj mu środki uspokajające! A w obecnej sytuacji jak niektóre miasta nie stać na pokazy to najłatwiej napisać, że ze względu na zwierzęta rezygnujemy z pokazu - w Londynie też są psy a pokaz jest.

A ja sobie jeszcze więcej petard dokupię i jeszcze głośniejsze i będę walił ile się da , już w kacambułach się przewraca niektórym , karpia nie bo biedny , mięsa nie bo biedne zwierzątka , petardy nie bo piesek się wystraszy i co jeszcze? A taki wał , ludzie walcie ile się da nie dajcie sobie odebrać tej przyjemności.

Jestem całym secem "za". Przeciwnicy nie zdają sobie sprawy, jaki to stres dla zwierząt. I to nie tylko tych domowych, ale i dzikich, z których wiele umiera po prostu na zawał serca, gdy inni się bawią, piją szampana i składają życzenia zdrowia. Nieprawdą jest, że nie ma obrońców "burków w starych budach". Często Ci ludzie są bezradni wobec przepisów, wyroków sądów czy barier finansowych. Pewnie niewielu wie, jak trudno utrzymać 6 kotów, bo ktoś je po prostu wyrzucił. Cytując Pana Cezarego z komentarzy "strzelajcie sobie zdrowo". Po co martwić się innymi, zabawa musi trwać.

Ohh, nagle w ten jeden dzień w roku wielcy obrońcy zwierząt ale jak sąsiad przez cały rok trzyma burka w spróchniałej budzie to obrońców nie ma. Strzelajcie sobie na zdrowie.

Tak z powodu psów zaniechajmy wieloletnią tradycje, picie szampana z rodziną i znajomymi przy huku fajerwerków w sylwestrowa noc. Bez sensu

super :) cudowna, słuszna kampania:)