Służby ratunkowe otrzymały początkowo zgłoszenie o pożarze budynku mieszkalnego. Na miejsce skierowano trzy zastępy straży pożarnej oraz wóz z drabiną. Natychmiast na miejscu byli strażacy z OSP Szklarka Poręba, ponieważ do zdarzenia doszło niemal tuż obok ich remizy. Okazało się, że w budynku dużego pożaru nie było. Jednak w jednym z mieszkań doszło do zadymienia. Ponadto znaleziono tam nieprzytomną ok. 67-letnią kobietę z objawami silnego zaczadzenia. Podjęto natychmiast akcję reanimacyjną. Niestety, akcję serca udało się przywrócić tylko na krótka chwilę, po czym funkcje życiowe kobiety trwale ustały. Lekarz stwierdził zgon.
Na miejsce przybyła ekipa dochodzeniowa wraz z prokuratorem, który będzie nadzorował postępowanie mające wyjaśnić okoliczności tego tragicznego zdarzenia. Ze wstępnych ustaleń wynika, że do zaczadzenia mogło dojść, ponieważ prawdopodobnie w mieszkaniu tlił się dywan. Nie wiadomo jeszcze jednak czy przyczyną była np. iskra z pieca czy może niedopałek papierosa. Takie szczegóły będzie już ustalać ekipa dochodzeniowa.
Napisz komentarz
Komentarze