Każdy z nas chyba zna tą sytuację. Stoi w grupie ludzi i nagle czuje parcie. Spanikowani zaciskamy mocnej pośladki lub szukamy najbliższej toalety by dać upust symfonii dźwięków i zapachów, które chcą ujrzeć światło dzienne i wydostać się na zewnątrz prosto z jelita grubego. 1 grudnia nie ma potrzeby się hamować, bo to Światowy Dzień Puszczania Bąków. Nikt nie powinien mieć nam za złe, że pierdzimy w jego obecności.. chyba.
Bąk to mieszanina gazów węglowodorowych i szlachetnych wydalanych przez człowieka w najmniej odpowiednim czasie i miejscu. Skąd w ogóle wzięło się takie święto? Pewna doktorantka zapytana o to, czy węże puszczają gazy, nie potrafiła udzielić odpowiedzi, przekazała zagadnienie swojemu koledze. Tak zrodził się projekt #DoesItFart, dzięki któremu obecnie można znaleźć rosnącą listę żywych organizmów, wraz ze szczegółowym opisem, które puszczają gazy. Jak się okazało, nie tylko człowiek ma do tego tendencję. O czym za pewne wiedzą posiadacze zwierząt domowych. Bączury szczególnie lubi puszczać najlepszy przyjaciel człowieka...pies.
Po dogłębnych badaniach i analizach, naukowcy stworzyli listę stworzeń, które wypuszczaj ze swojego wnętrza gazy. Okazało się, że tak, niektóre węże puszczają bąki. Na tej liście znalazły się również nietoperze, karaluchy, żaby, złote rybki, świnki morskie, żółwie i wiele, wiele innych zwierząt.
Najczęściej puszczamy gazy po spożyciu produktów rozdymających. Więc jeśli planujecie ważne spotkanie i nie chcecie by kiszki grały marsza unikajcie jedzenia kapusty, grochu, soczewicy czy cebuli. Na wzdęcia pomoże natomiast napar z kopru włoskiego, mięty pieprzowej, bazylii lub rzucie po posiłku świeżych liści mięty i plasterków imbiru.
Napisz komentarz
Komentarze