Wiktoria mieszka w Lubaniu i od samego początku jej krótkiego życia los okrutnie ją doświadczał. Historię Wiktorii znajdziecie na końcu tekstu. Dziś rodzice dziewczynki muszą zdobyć 11.900 zł, na badanie genetyczne Wes - 3900 zł (teraz w promocji) i pionizator Coco z odwiedzeniem kończyn dolnych - 8 tys zł.
Pomysłodawcą utworzenia grupy Bazarek dla Wiktorki jest lokalny przedsiębiorca Wojtek Sochacki, który ma już za sobą zorganizowanie kilku podobnych spontanicznych akcji pomocowych.
Pomysł podpatrzyłem na grupie, gdzie pieniądze zbierane są dla bardzo chorego chłopca z Jeleniej Góry. Tam rodzice utworzyli grupę Bazarek dla Szymonka gdzie ludzie i firmy wrzucają przedmioty i usługi, a członkowie grupy to licytują. Później pieniądze poprzez serwisy zbiórkowe przekazywane są na konto chorego dziecka. Postanowiłem przenieść ten pomysł na nasz grunt i okazało się, że wspaniale to zadziałało. W ciągu dwóch godzin do grupy przyłączyło się 300 osób i zebranych zostało 4 tys zł gdzie potrzebne jest 12 tys. - mówi nam Wojtek Sochacki.
Pomysłodawca zbiórki już planuje co zrobi gdy zebrane zostaną pieniądze potrzebne dla Wiktorii, a do zlicytowania zostaną przedmioty czy usługi.
Potrzebujących dzieci jest bardzo dużo. Zmienimy wówczas nazwę grupy i będziemy zbierali fundusze na kolejny cel. Cieszę się, że jest wśród nas tak dużo ludzi dobrego serca.
Przed nami Mikołaj i Święta Bożego Narodzenia może wspólnie uda się zebrać potrzebne pieniądze. Zapraszamy do dołączenia do grupy i uczestniczenia w licytacjach - Grupa Bazarek Dla Wiktorki.
Parę słów o naszej dzielnej Wiktorii.
Wiktorka urodziła się 8 kwietnia 2016 roku w 27 tygodniu ciąży z wagą 950g, z zamartwicą i niedotlenieniem, dostała 2 pkt Apg. Wylew 2 stopnia przechodzący w 4... Wiktorka każdego dnia walczyła o oddech, a my codziennie patrzyliśmy, jak jej małe serduszko mocno bije... Gdy miała 6 miesięcy zaczęła robić skłony, myśleliśmy, że robi postępy i się podnosi do siadu, niestety, okazało się, że to są napady padaczki. Wika leżała 30 dni na oddziale neurologicznym we Wrocławiu, by przerwać ataki lekami. Niestety każdy atak robił spustoszenie w mózgu, zatrzymanie rozwoju, a żaden lek nie działał. Diagnoza zespół Westa... Ordynator podjęła decyzję by Wiktorce podać steryd Synakthen, który musiał zostać sprowadzony z zagranicy. Po 3 zastrzyku u Wiki zostały wyciszone ataki. Po zrobieniu rezonansu wyszła kolejna choroba, czyli zanik dolnej części móżdżku. Do dziś Wiki walczy, by móc usiąść, przemieszczać się, chodzić, mówić. Badanie genetyczne Wes jest niezbędne - jak powiedział Profesor - te wszystkie przeszkody, jakie ma Wikusia, niekoniecznie muszą być z powodu skrajnego wcześniactwa.
Napisz komentarz
Komentarze