Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
czwartek, 28 marca 2024 12:44
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Lampion szczęścia przyczyną nieszczęścia

Wystarczyło piętnaście minut, żeby pokryty papą dach cały stanął w ogniu. Przyczyną pożaru był najprawdopodobniej puszczony w niebo lampion. Trwa zbiórka na rzecz poszkodowanych.
Lampion szczęścia przyczyną nieszczęścia

Autor: lwowecki.info

Do zdarzenia doszło w sobotę 17 sierpnia w miejscowości Bełczyna koło Wlenia. Informacja o pożarze do powiatowego stanowiska kierowania w Lwówku Śląskim wpłynęła o 21:27. Na miejsce natychmiast zadysponowano pięć zastępów straży pożarnej, w tym trzy zastępy z JRG Lwówek Śląski oraz OSP Wleń i OSP Pilchowice. Na miejsce przybył także zastępca komendanta PSP w Lwówku Śląskim. Do wsparcia zadysponowano także OSP Twardocice.

Pokryty papą dach w kilka minut cały stanął w ogniu i mimo szybkiej i sprawnej akcji strażaków nie udało się go uratować. Przyczyna pożaru była tym razem wyjątkowo zaskakująca. Jak się dowiedzieliśmy, dach najprawdopodobniej zajął się od puszczonego w niebo z sąsiednich terenów lampionu. Sprawę wyjaśniać będzie policja.
Na szczęście nikomu z domowników nic się nie stało. Niemniej rodzina straciła dach nad głową i sporą część dobytku. Sprawa o tyle przykra, iż za pasem mamy nowy rok szkolny. Przy takiej tragedii bez pomocy sąsiadów i ludzi dobrego serca każdemu trudno jest stanąć na nogi.

Działania strażaków zakończyły się dopiero przed godziną pierwszą w nocy. Wstępnie straty oszacowano na 100 tysięcy złotych. Niemniej na miejscu nadal trwa sprzątanie.

Ruszyła akcja pomocy dla poszkodowanych w pożarze.

W nocy pożar spalił dach i część domu Tomka, sołtysa z Bełczyny. Mieszka w nim z matką i synem, którego sam wychowuje. W krótkiej chwili stracili wszystko: dach nad głową, wyposażenie, meble, ubrania. Co gorsza taka historia jego rodzinie przydarzyła się drugi raz. W 1995 roku pierwszy raz stracili wszystko. Po tamtej traumie przez kilkanaście lat stawali na nogi emocjonalnie i finansowo. Teraz, gdy wszystko wróciło do normalnego życia, po raz kolejny zostali dotkliwie doświadczony przez los. Jego syn powinien teraz przygotowywać się do rozpoczęcia nowego roku szkolnego, a tymczasem bardziej martwi się, gdzie będzie mieszkał. Nie pozwólmy im stracić nadziei.

- Tomek to człowiek, który nikomu nie odmawia pomocy. Integruje lokalną społeczność, wspiera potrzebujących, zaraża pozytywną energią. Teraz sam potrzebuje szybkiego wsparcia. Rozpoczął się wyścig z czasem, by zdążyć odbudować dom przed nadejściem zimy. Zbieramy środki, które pomogą jego rodzinie wrócić do normalnego życia. Każda złotówka jest cenna. Dla Ciebie to tylko niewielki wysiłek finansowy, a dla niego szansa na odbudowanie życia - czytamy na portalu Zbiórka.pl, gdzie przyjaciele poszkodowanego zbierają dla niego pieniądze.

Pomóc Tomkowi można dokonując wpłaty na konto poprzez portal zbiórka.pl.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPunk Pobrań COVID-19 i badania laboratoryjne
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPowiat Lubań
Reklama