Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
piątek, 29 marca 2024 09:18
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaNeoPunkt Lubań sprawdź na Allegro

Niemiecki policjant, którego namierzył łowca pedofilii nie pójdzie do więzienia

Niemiecki policjant pełniący funkcję w Goerlitz został skazany za "nieudolne usiłowanie".
  • Źródło: Zinfo.pl/tvp.info.pl
Niemiecki policjant, którego namierzył łowca pedofilii nie pójdzie do więzienia

Autor: Obraz <a href="https://pixabay.com/pl/users/reportyorym-9752628/?utm_source=link-attribution&amp;utm_medium=referral&amp;utm_campaign=image&amp;utm_content=3772469"> Farahim Gasimov</a> z Pixabay

Mike S. 45-letni policjant, który pracował na przejściu granicznym w Zgorzelcu został skazany na 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Jest to wyrok za próbę umówienia się na seks z nieletnią dziewczynką.  O sprawie pisaliśmy TUTAJ.

Wyrok zapadł w grudniu ubiegłego roku. Wtedy jego obrońcy wnieśli apelację, domagając się uniewinnienia lub ponownego procesu. Prokurator natomiast żądał bezwzględnego pół roku w więzieniu. Jednak, jak podaje TVP info, wrocławski sąd utrzymał wyrok sześciu miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata oraz orzekł grzywnę. Wyrok jest prawomocny. 

Ostatecznie okazało się, że było to klasyczne tzw. usiłowanie nieudolne, ale nie zmienia to faktu, że oskarżony zrobił wiele, by je zrealizować. Przyjechał przecież do Wrocławia, zamieszkał w hotelu, poinformował o swoim przybyciu i oszukał konkubinę, że wyjechał do Berlina. Gdyby to nie była prowokacja, to realizacja tego celu byłaby bliska. - brzmiało uzasadnienie sądu. 

Niemiecki policjant nie pójdzie więc "za kratki". Do czynu pedofilskiego nie doszło, więc maksymalny wymiar kary w tym przypadku, może wynosić do dwóch lat więzienia. Jednak już za popełnienie tego przestępstwa - do lat dwunastu. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
SSA Olszański 19.07.2019 01:02
No i oglądam tą SSO co uchyliła mu zakaz zbliżania do wszystkich dzieci (wtf w ogóle, jak mogli w rejonowym klepnąć coś tak absurdalnego), ale jej nie rozumiem. Nie rozumiem, dlaczego tak ciężko obraża przepisy prawa materialnego, mając na tacy prawdziwe ustalenia faktyczne, a więc że dorosły facet coś sobie przez internet z dorosłą babą, jak można wobec tego orzekać o winie gdy &quot;pokrzywdzoną&quot; jest jakaś wyimaginowana małolata. Owszem, jest to występek formalny, penalizujący w myśl art. 16 §2 kk przygotowanie, nie musi dojść do wyrządzenia krzywdy (a więc popełnienia przestępstwa z art. 200 §1 lub art. 202 §3 lub §4 kk), ale jak można przejść do oceny strony podmiotowej czynu, skoro nie zaszła podstawowa okoliczność faktyczna warunkująca czyn zabroniony czyli kontakt z małoletnim? Czy można odpowiadać za kradzież pieniędzy, gdy ofiara w portfelu trzyma same fałszywki? Gdzie w ogóle podział się art. 28 §1 kk? Czy to obrona zapomniała się na niego powołać? Słuszny wydaje się także pogląd Roberta Sosika, który podnosi, że formy stadialne nie są autozwrotne ani odwrotne, a zatem niemożliwe jest usiłowanie nieudolne przygotowania. Nie może więc taka działalność podlegać analizowanym przepisom, skoro nie godziła ono w dobro prawne żadnego małoletniego. Za niepokojącą uważam też ocenę działań prowokatora jako &quot;z pewnością nie bezprawnych&quot;, bo prowokatorka nie proponowała skazanemu dokonania czynności, o których mowa w 200a §2 kk, a jedynie on sam poruszał takie tematy. Dla przepisu art. 24 kk forma nakłaniania jest bowiem obojętna i nie musi to być koniecznie propozycja, prośba czy sugestia. Wystarczy rozmowa, psychiczne umocnienie w podjętym zamiarze, odpowiednia mimika czy emotikona w wiadomości, znamienny jest także zamiar bezpośredni sprawcy, istotnie w tym przypadku wszczęto postępowanie karne wobec domniemanego pedofila, a &quot;łowczyni pedofilów&quot; nie ukrywała, że taki od początku był jej cel. W swojej zaskakującej logice sąd okręgowy powinien raczej rozważyć odpowiedzialność za pomocnictwo, skoro bowiem doszło zdaniem sądu do popełnienia przestępstwa, które niemożliwe byłoby bez działania prowokatorki (a zatem ułatwiła jego dokonanie), a zarazem bezsporny był jej zamiar tegoż ułatwienia oraz zamiar, by skazany tego czynu dokonał, to wydają się być wypełnione znamiona pomocnictwa.

loki 18.07.2019 22:14
p****l co blokuje komentarze

lawnik 18.07.2019 21:04
pytanie jakiego wyroku chcial prokurator ma prawo sie odwolac chyba ze sie dogadali wstyd i hanba dla sadu

ŁOWCA 18.07.2019 20:10
Jaja mu uciąć stróż prawa wielki

naks 18.07.2019 18:29
A w Polszy tzw. sądy bez zmian...

Mika 18.07.2019 20:22
Gdzie?!

regent 18.07.2019 07:25
&quot;Tylko nie mów nikomu&quot;.

kawa 17.07.2019 23:41
Ciekawy jestem, jaki dostałbym wyrok, gdybym chciał się umówić z młodziutką córką sędziny lub sędziego, który orzekał w tej sprawie.

tato 17.07.2019 22:59
Hańba

PeHa 17.07.2019 22:52
Jest to wyrok za próbę umówienia się na seks z nieletnią dziewczynką. ==================== Nie z &quot;nieletnią&quot; tylko z MAŁOLETNIĄ. Czas już opanować te &quot;tajniki&quot; przy takiej ilości spraw przeciwko pedofilom.

samuraj 17.07.2019 21:30
bo ten sąd to jest taki sam jak i nasze prawo bo dalej boimy się szwabów i tak dalej będzie bo nasi tylko *** liżą i nic wiecej wstyd i hańba

rico 17.07.2019 20:40
ci z sadu tez pedofile

Reklama
Reklama
ReklamaZakład pogrzebowy ZGiUK Lubań
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPizzeria Marezo Lubań
Reklama