Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
sobota, 20 kwietnia 2024 10:36
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Student w pracy

Sporo studentów w czasie wakacyjnej przerwy od nauki, planuje podjęcie sezonowej pracy. Zatrudnienie może odbywać się na podstawie różnych umów. Ważne jest, aby wiedzieć, w jakich przypadkach odprowadzane są składki na ubezpieczenia społeczne i z jakich świadczeń młodzież może korzystać, a kiedy będzie to niemożliwe.
Student w pracy

Umowa o pracę, niezależnie od wieku studenta, jest umową, od której istnieje obowiązek opłacania składek na ubezpieczenia społeczne. Wówczas pracownik podlega obowiązkowo ubezpieczeniu emerytalnemu, rentowemu, wypadkowemu i chorobowemu. Oczywiście obowiązkowa jest też składka na ubezpieczenie zdrowotne. Pracodawca w ciągu 7 dni od rozpoczęcia umowy o pracę musi zgłosić nowozatrudnionego pracownika do ZUS. O tym czy zostaliśmy zgłoszeni do ubezpieczeń społecznych i z jakim dniem nastąpiło to zgłoszenie - zawsze możemy sprawdzić na swoim koncie PUE ZUS. Więcej na stronie www.zus.pl

- Dzięki podpisaniu umowy o pracę, od której pracodawca odprowadza składki do ubezpieczeń społecznych na indywidualne konto emerytalne studenta zaczynają wpływać pierwsze składki. Dzięki temu – ubezpieczony młody człowiek może korzystać ze świadczeń z ubezpieczeń społecznych takich jak np. zasiłku chorobowego - mówi Iwona Kowalska-Matis Regionalny Rzecznik Prasowy ZUS na Dolnym Śląsku. – Wiemy jednak, że firmy najchętniej zatrudniają studentów na umowy zlecenia a tu sytuacja wygląda nieco inaczej – dodaje rzeczniczka.

Umowa zlecenie dla żaka bez składek
W większości praca podejmowana przez studentów na wakacjach ma charakter typowo sezonowego zajęcia i wykonywana jest w ramach umowy zlecenia. Jeżeli student nie ma ukończonych 26 lat to w przypadku takiej umowy nie podlega w ogóle zgłoszeniu do ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego. Takie ubezpieczenie student posiada z racji „bycia studentem”, (czyli jest ubezpieczony bezpośrednio przez uczelnię) lub jest zgłoszony do ubezpieczeń społecznych przez swoich rodziców. W przypadku tej umowy na konto pracującego studenta nie wpływają żadne składki na ubezpieczenia społeczne i w przypadku np. wypadku, nie może skorzystać ze świadczeń z ubezpieczenia wypadkowego. Ma jednak prawo do bezpłatnego leczenia w placówkach medycznych.

- Najgorsza jest sytuacja osób pracujących „na czarno”. Brak umowy to brak pewności, że student dostanie takie pieniądze, na jakie się ustnie ze swoim pracodawcą umówił. Więc jakakolwiek, ale umowa powinna być – przestrzega Kowalska-Matis.

Student za granicą
Osoba wyjeżdżająca do pracy, do innego państwa członkowskiego podlega, co do zasady ubezpieczeniu w państwie, w którym wykonuje tę pracę. Nieco odmienna jest sytuacja, w której młody pracownik ma podpisaną umowę o pracę z polską firmą, która wysyła go (deleguje) w ramach tej umowy do pracy poza granicami kraju. Pracownik podlegający ubezpieczeniom w Polsce, wyjeżdżając do pracy za granicę może pozostać w polskim ubezpieczeniu, po spełnieniu pewnych warunków. Dokumentem potwierdzającym fakt obowiązywania polskiego ustawodawstwa jest A1. Jest to dokument wydawany w oparciu o prawo Unii Europejskiej i dotyczy osób poruszających się w granicach Wspólnoty. ZUS wydaje zaświadczenie na wniosek pracodawcy, pracownika lub osoby prowadzącej działalność gospodarczą na własny rachunek. Polskie firmy występują do ZUS o wydanie dla swoich pracowników zaświadczeń A1, gdyż dzięki temu za delegowanych pracowników, mimo że pracują zagranicą, mogą płacić składki do ZUS. Zaświadczenie to jest wydawane także dla obcokrajowców wysyłanych przez polskie firmy do pracy za granicą. Na stronie internetowej ZUS umieścił Poradnik „Jak otrzymać zaświadczenie A1”.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
ReklamaZakład pogrzebowy ZGiUK Lubań
ReklamaPunk Pobrań COVID-19 i badania laboratoryjne
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
KOMENTARZE
Autor komentarza: zygzakTreść komentarza: u no to teraz przez zieloną granicę pewnie nawet mysz się nie prześliźnie, a na wschodzie bez zmian, brak skuteczności i pomysłu na skuteczną ochronęData dodania komentarza: 20.04.2024, 09:26Źródło komentarza: Pierwszy raz powołano kobietę na stanowisko komendantaAutor komentarza: SławekTreść komentarza: Nie pierwszy raz. Podpułkownik Halina Panczenko był Komendantem Ośrodka Tresury Psów Służbowych Straży Granicznej w Lubaniu. Kierowała tą jednostką od kwietnia do października 2009 r.Data dodania komentarza: 20.04.2024, 09:23Źródło komentarza: Pierwszy raz powołano kobietę na stanowisko komendantaAutor komentarza: czujny żurawTreść komentarza: od mieszania herbaty, nie robi się ona słodsza, to zwykłe mieszanie powietrza, a granica z Białorusią nadal dziurawa i Niemcy w ramach readmisji wciąż przekazują stronie polskie setki nielegalnych migrantów, bo urzędnicy za biurkami nie potrafią zapewnić skutecznej ochrony mimo olbrzymich nakładów na sprzęt, infrastrukturę i etaty,Data dodania komentarza: 20.04.2024, 09:22Źródło komentarza: Pierwszy raz powołano kobietę na stanowisko komendantaAutor komentarza: cywilTreść komentarza: "Maryjan" rusz dupę poza granicę i zobaczysz jak wygląda demokracja taka prawdziwa nie ta zbudowana przez PiS, w gazetach i radiu lokalnym co tydzień są komunikaty gdzie i w jakich godzinach będą ustawione mierniki prędkości. I jakoś to nie niweczy pracy policji tylko działa prewencyjnie.Data dodania komentarza: 20.04.2024, 09:21Źródło komentarza: Jutro policyjna akcja "Prędkość"
ReklamaPizzeria Marezo Lubań
Reklama