Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
piątek, 26 kwietnia 2024 16:21
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Niezłomni

1 marca w samo południe Lubań upamiętnił Żołnierzy Wyklętych.
Niezłomni

Już po raz siódmy w Lubaniu odbyły się obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Na wydarzenie zapraszało Stowarzyszenie Miłośników Górnych Łużyc wraz z Lubańskim Stowarzyszeniem Mieszkańców Panaceum. W Apelu Poległych i przysiędze Żołnierzy Wyklętych uczestniczyli przedstawiciele lubańskich władz miasta, powiatu, szkół i stowarzyszeń.

Na zakończenie oficjalnej części złożono kwiaty pod tablicą upamiętniającą ppłk Anatola Sawickiego - ostatniego komendanta Lwowskiej Polski Podziemnej i kawalera Orderu Virtuti Militari, który w latach 1946 – 1948 mieszkał w Lubaniu przy ulicy Bankowej. Po apelu w Restauracji „Tęczowa” patriotyczny koncert zagrał raper Dempsey.

Powiązane galerie zdjęć:

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
JAN 04.03.2019 18:04
Zgadzam sie z tym ,że to paranoja ...,brak patriotyzmu.

tobi 03.03.2019 20:34
Chichot historii.Potomkowie UB-ków i sekretarzy partyjnych rozliczają Niezłomnych.

PH 03.03.2019 18:56
Do tych co fałszują historię o Brygadzie Świętokrzyskiej NSZ, ktora pod okupacją niemiecką koncentrowała się na walce z polskimi komunistami i partyzantką sowiecką. Na początku 1945 r. sztab jednostki nawiązał łączność ze służbami specjalnymi III Rzeszy. Pod opieką Niemców brygada wycofała się na teren dzisiejszej Czechosłowacji i dotarła do amerykańskiej strefy okupacyjnej. Po wojnie żołnierze jednostki pozostali na Zachodzie, nie mogli więc współtworzyć powojennego podziemia antykomunistycznego. Jak widać, można było współpracować z Niemcami, okres stalinizacji Polski spędzić na Zachodzie i mimo to dziś uchodzić za gloryfikowanych "wyklętych".

NSZ 03.03.2019 19:15
Dla przypomnienia tym co fałszują historię.Po "drodze" jeszcze Brygada Świętokrzyska wyzwolili niemiecki obóz koncentracyjny na terenie Czechosłowacji (taka to była "współpraca"). Niektórzy żołnierze BŚ zostali w Polsce i nadal walczyli,to oni są tymi Wyklętymi. Brygada nie współpracowała z Niemcami a jedynie skorzystała z tego że Niemcy mieli nadzieję wykorzystać Brygadę do walki z Ruskimi i tak wyrolować Niemców aby ich utwierdzać w tym przekonaniu aby dzięki temu wydostać się z okupowanej przez Rosjan Polski i dzięki temu nie skończyć w komunistycznych katowniach lub "wycieczce" na białe niedźwiedzie.

Pan Herakliusz 03.03.2019 18:36
Polecam opracowanie prof. Tadeusza Wnuka pt. "Żołnierze Wyklęci"... Niestety nie żyją już świadkowie poczynań Zagończyka i Inki w Sopocie, ale kiedy żyli, opowiadali mi o nich - pisze autor wspomnień. Większość niemieckich mieszkańców miasta wyjechała w pośpiechu, a tysiące z nich zatonęły razem z Gustlofem. Z oczywistych względów nie mogli zabrać na pokład nic poza kilkoma ubraniami, pieniędzmi i kosztownościami, resztę cennych a większych rzeczy pozostawiając w mieszkaniach. Polacy zajmujący opustoszałe lokale, zastawali je kompletnie umeblowane, szafy pełne pościeli i ubrań, zastawy porcelany, sztućce, a w piwnicach rowery i weki. Dlatego właśnie bandyci Łupaszki przyjechali na Wybrzeże z ubogiego Podlasia, że osiedliły się tutaj tysiące repatriantów, którzy znając bestialstwo bandytów, czuli przed nimi paniczny wręcz lęk. Autochtoni byli hardzi i nie zawsze udawało się bandytom ich ograbić, dlatego nachodzili osadników. Najczęściej wyglądało to tak, że przychodzili po zmroku z bronią i zabierali pieniądze oraz drobne cenne przedmioty, ale jeżeli ich nie znaleźli, kazali nazajutrz sprzedać na lokalnym targowisku pościel, ubrania i co tam można, a pieniądze oczywiście przekazać bandytom. Co bardziej oporni dostawali alternatywę spaceru do lasu, którym otoczone jest miasto – a tam strzał w tył głowy. Nikogo wtedy nie dziwiło nagłe znikniecie przybysza ze wschodu. Podobno lubił Zagończyk z kochanką pożyć na bogato, a to niestety kosztowało. Oczywiście mieli też bandyci potyczki z milicjantami ale dlatego, że „władza ludowa” starała się ukrócić grabieże, a bandyci potrzebowali broni i amunicji. Tak to "Łupaszkowcy" wyzwalali prastary "polski" Danzig i Zoppot spod ruskiej okupacji. Dzisiaj Zagończyk figuruje na monecie, a Inka ma skwer swojego imienia, kilkadziesiąt metrów od swojej powojennej meliny, gdzie została w końcu pojmana.

NSZ 03.03.2019 19:20
Jakoś mnie nie dziwi że "obiektywny" Herakliusz właśnie taki wpis zamieszcza. Zero argumentów tylko oplucie i zniesławienie,tak szanowny Panie to można o każdym napisać. Szkoda słów na takie "argumenty".

Pan Herakliusz 03.03.2019 19:41
Sprostowanie. Dr hab. Rafał Wnuk - prof. Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, pracownik Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Laureat konkursu Książka Historyczna Roku o Nagrodę im. Oskara Haleckiego za "Atlas polskiego podziemia niepodległościowego 1944-1956", 2007; laureat Nagrody im. Jerzego Giedroycia za książkę "Wojna po wojnie. Antysowieckie podziemie w Europie Środkowo-Wschodniej w latach 1944-1953 ", 2012 (współautorzy: Grzegorz Motyka, Tomasz Stryjek, Adam Baran)

Mesut 02.03.2019 18:32
A gdzie sztandar Mickiewicza i sp2 ja się pytam?

Nauczyciel 02.03.2019 14:21
Apropo koncertu w Tęczowej uważam, że są bardziej godne miejsca w mieście do upamiętnienia bohaterów niż knajpa. Ponadto panowie w mundurach na czas koncertu zaopatrzyli się w piwo i inne trunki wyskojowe i biesiadowali przy stole dając przykład licznie zgromadzonej młodzieży. Ja dziekuje za tak żenujący patriotyzm.

PH 03.03.2019 18:58
Jaki patriotyzm taki koncert... Cala ta impreza to wielka błazenada przebierańców. Wielu z nich nawet nie wie w czym uczestniczy. Więcej aktorów i spędzonych niż uczestników "patriotycznej manifestacji".

Jarosław Kurek 02.03.2019 11:06
Zwykła bandyterka co to nie chciała pokoju z pistoletem karabinem i żyć z rozboju tak tylko potrafiła pojmować codzienność

PH 03.03.2019 18:40
IPN skupił się na chwalbie powojennego podziemia. Zbrodnicze czyny „żołnierzy wyklętych” w zasadzie nie należą do jego zainteresowań. Instytut nie dokumentuje mordów „wyklętych” na cywilach, dlatego też zwracamy się z apelem do Czytelników. Nie pozwólmy wymazać z pamięci ich ofiar – tysięcy niewinnych ludzi, w tym wielu kobiet i dzieci. Opiszmy te zbrodnie, stwórzmy księgę zamordowanych, pokaleczonych i ograbionych. Stworzymy w tym celu specjalną stronę internetową. Czekamy na informacje, relacje, ilustracje. Prosimy kierować je do redakcji tygodnika „Przegląd”: 03-410 Warszawa, ul. Inżynierska 3 lok. 7 lub mailowo: [email protected].

NSZ 03.03.2019 19:25
Jestem za,tylko że za stworzeniem całości mordów ludności cywilnej,również tych popełnianych przez GL,AL, Litwinów,Białorusinów,Ukraińców,Żydów,Rosjan,komunistów i innych.

Witold Rozsądny 02.03.2019 11:04
Kiedy czcimy tych co byli przeciw naszej obecności na ziemiach zachodnich to jakbyśmy doznali jakiejs zbiorowej głupocie i skretynieniu. Wsród tych niezłomnych była w znacznej ilości ludzie zdemoralizowani i nie zdolni do spokojnego zycia zwykle bandziory i mordercy

Rozbawiony 03.03.2019 10:32
"Kiedy czcimy tych co byli przeciw naszej obecności na ziemiach zachodnich". Czyżbyś czcił Werwolf?.

Z boku obserwuję 02.03.2019 00:41
Ta paleta przebija wszystko. Ekstaza etetyki. Gratulacje dla organizatorów.

Do zboku 02.03.2019 08:29
Lepiej bezpośrednio na chodniku kłaść? Uważam, że jest lepiej. W poprzednich latach kwiaty tarzały się jak śmieci

:) 03.03.2019 18:48
Nie chodzi o to, że lepiej na ziemi, ale chyba powinno być to coś bardziej eleganckiego niż paleta skoro uroczystość miała mieć podniosły charakter.

:) 02.03.2019 08:29
Rzeczywiście, paleta jest super :) Generalnie organizacja w tym miejscu sprawia wrazenie bałaganu i braku organizacji. Przecież można to zrobić gdzie indziej, a tam po prostu kwiaty złozyć.

zboku 02.03.2019 16:39
Lepiej wygląda położenie kwiatów na palecie niż na ziemi. Każdego roku leżały pod ścianą jak śmieci!

Paleciarz 03.03.2019 10:34
Fakt że ta paleta nie najlepiej wygląda. Można było przynajmniej ją przykryć jakimś suknem.

Nadpaleciarz 03.03.2019 19:01
Na prześcieradło już zabrakło... Przede wszystkim wyobraźni i kultury.

interceptor 01.03.2019 22:24
Życie jest pełne niespodzianek, na uroczystości pojawił się były oficer polityczny z Wojsk Ochrony Pogranicza. Czy to polityczna poprawność, czy zmiana myślenia?

Anatol 02.03.2019 11:30
Na tym polega różnica między chrześcijanami a lewactwem, że istnieje coś takiego jak skrucha za grzechy i wybaczenie. Każdy może wrócić na drogę drogę nawet Ty.

Browning 03.03.2019 19:18
Hasło "żołnierze wyklęci" stało się pojemnym workiem, do którego wrzuca się najróżniejsze postaci, których nic nie łączy. To pusty slogan mający sprawić, byśmy za jedność uznali coś, co nigdy jednością nie było. Przez odwołanie się do emocji pojęcie to zaciera fundamentalne różnice i deformuje przeszłość.

Wróg publiczny 01.03.2019 19:04
Nie wiem kto zaprosił tego pisowskiego pseudo rapera ale to hańba dla pamięci wyklętych ! Ci pseudo patrioci nie mają nic wspólnego z patryjotyzmem !!!

Anatol 01.03.2019 22:18
zamilcz zdradziecki lewaku

111 02.03.2019 09:22
ty kim jesteś pisowski pomiocie?

Do Anatola 02.03.2019 09:55
Anatol ty głąbie przestań oglądać te pisowską propagandę o 19.30 i zainteresuj się ilu czerwonych jest obecnie U władzy z czerwonym PRL owskim katem na czele Piotrowiczem ! Jesteście ślepi a oni bawią się wami tępakami ! Wy klepiecie biede i miernotę a oni oplywają w luksusy a z was się śmieją nabijając puste łby gadaniem o czerwonych, żydach itd...co okradają Polskę :) W ich szeregach jest więcej żydów i czerwonych niż w innych partiach razem wziętych! Poznaj historię a później się wypowiadaj !!! Żegnam.

Reklama
ReklamaZakład pogrzebowy ZGiUK Lubań
ReklamaPunk Pobrań COVID-19 i badania laboratoryjne
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPowiat Lubań
Reklama