Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
czwartek, 25 kwietnia 2024 01:10
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wilki zaatakowały stado alpak

Wczoraj między gminą Lwówek a Pielgrzymka wilki zaatakowały stado alpak. Cztery zwierzęta zostały zagryzione, a kolejne sześć poranione.
Wilki zaatakowały stado alpak

Od jakiegoś czasu czytelnicy informują nas o spotkaniach z wilkami. Przed miesiącem jeden z czytelników widział, jak na polanie w górnych partiach Świeradowa-Zdroju wilki zagryzły sarnę. Przed dwoma tygodniami czytelniczka informowała, że jej mąż w okolicach Leśnej spotkał wychudzone zwierzę.

Dziś lwóweccy dziennikarze informują, że wczoraj między Dłużcem (gm. Lwówek Śląski) a Twardocicami (gm. Pielgrzymka) wilki zaatakowały stado alpak, zagryzając cztery z nich, a kolejne sześć raniąc.

Informacje potwierdza właścicielka stada, która przyznaje, iż w ostatnim czasie w Dłużcu wilki widziane były bardzo blisko zabudowań. Ponadto sposób ataku i obrażenia, jej zdaniem, wyraźnie wskazują właśnie na wilki. Na miejscu interweniował lekarz weterynarii oraz policja. - informuje portal lwowecki.info.

Do zdarzenia doszło w nocy z 18 na 19 lutego br. Policjanci zgłoszenie otrzymali wczoraj rano i natychmiast udali się na miejsce. Obecnie trwają czynności mające na celu wyjaśnienie okoliczności jak do tego doszło. Na chwilę obecną nie można jednoznacznie stwierdzić, czy były to wilki, czy też np. psy. - mówi sierż. Dominika Kwakszys z Policji w Złotoryi.

O tym, iż wilki nie są aż tak groźne jak się uważa i o tym jak chronić się przed wilkami wyjaśnia Stowarzyszenie dla Natury „Wilk”:

Wilki najczęściej są płochliwe i unikają kontaktu z ludźmi. Jednak jak każde inne dzikie zwierzęta, mogą zachować się nieobliczalnie jeśli są spanikowane, chore  lub zranione, a szczególnie wówczas gdy zostaną oswojone (zhabituowane) poprzez takie działania, jak regularne dokarmianie (pojawia się wówczas uwarunkowanie pokarmowe) lub w wyniku zabrania szczenięcia z lasu i wychowywania przez człowieka. Dla bezpieczeństwa ludzi, ale też dla dobra wilków, niezmiernie ważne jest unikanie działań, które zachęcają drapieżniki do przebywania w pobliżu zabudowań lub uzależniają je od pokarmu dostarczanego przez człowieka.

Życie i rekreacja na obszarach zamieszkałych przez wilki

Jak wynika z badań telemetrycznych, polegających na zakładaniu zwierzętom obroży z nadajnikami umożliwiającymi śledzenie ich lokalizacji, dzikie wilki poszukując pokarmu podchodzą w pobliże ludzkich osad lub innych miejsc naszej aktywności. Zwykle nawet nie zdajemy sobie sprawy z ich obecności. Odchodzą szybko bez powodowania jakichkolwiek problemów.  Niekiedy atakują zwierzęta gospodarskie, ale nie jest to objaw przyzwyczajenia się do ludzi, lecz naturalna reakcja inteligentnego drapieżnika na łatwy dostęp do słabo chronionego pokarmu. Więcej można się o tym dowiedzieć tutaj.

Jednakże w szczególnych sytuacjach, najczęściej sprowokowanych przez ludzi,  wilki przywykają do człowieka, mogą wówczas być uciążliwe, a w krańcowych przypadkach - niebezpieczne. Wilki nadmiernie przyzwyczajone lub zuchwałe w stosunku do ludzi należy usuwać z populacji, aby uniknąć eskalacji konfliktów. Na takie działanie zezwala polskie prawo i zgody na odstrzał takich osobników są wydawane przez Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska po dostarczeniu odpowiednio uzasadnionego wniosku.
Oto zasady, których należy przestrzegać, aby uniknąć sytuacji, w której wilki oswajają się i zaczynają stwarzać problemy. Te same zasady obowiązują w stosunku do niedźwiedzi.

  • NIGDY NIE DOKARMIAJ WILKÓW, nawet jeśli zwierzęta wyglądają na wychudzone i wymagające pomocy. Zamiast karmić lub próbować samodzielnie pomagać wilkowi, zawiadom natychmiast właściwą terenowo Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska (RDOŚ) i skontaktuj się ze Stowarzyszeniem dla Natury „Wilk”.
  • Mieszkając w pobliżu lasu przetrzymuj odpadki spożywcze w szczelnych pojemnikach z pokrywami. Resztki żywności pozostawione na kompoście poza ogrodzeniem posesji, w szczególności kawałki mięsa i wędlin, mogą zwabiać wilki. Zainstalowanie oświetlenia z czujnikami ruchu w pobliżu miejsc składowania odpadów kuchennych może odstraszać wilki od podchodzenia w ich pobliże.
  • Jeśli jesteś turystą, spacerujesz po lesie, wędrujesz z plecakiem, biwakujesz w lesie, uprawiasz biegi terenowe lub inne rodzaje rekreacji aktywnej, jesteś zbieraczem grzybów lub jagód, nigdy nie pozostawiaj resztek żywności w koszach na parkingach leśnych, miejscach biwakowych, pod wiatami i w innych miejscach odpoczynku dla turystów, nawet jeśli wydaje się, że są one szczelne i regularnie opróżniane.
  • Jeśli jesteś fotografem przyrodniczym lub myśliwym nigdy nie dostarczaj mięsa na nęciska przy czatowniach lub ambonach: ani szczątków martwych zwierząt dzikich i hodowlanych, ani też produktów zawierających mięsne składniki. Wilki, dzięki niezwykle czułemu węchowi, orientują się, że to człowiek dostarczył pokarm i mogą zacząć postrzegać ludzi jako dostarczycieli pożywienia.
  • Jeśli pracujesz w lesie, jesteś np. pracownikiem zakładu usług leśnych, budowniczym dróg leśnych, instalatorem sieci energetycznych, nigdy nie pozostawiaj żywności w miejscu pracy. Pakuj wszystkie odpadki i zabieraj z sobą.  Pozostawiona żywność może zwabiać drapieżniki w pobliże pracujących w lesie ludzi.
  • Jeśli jesteś leśnikiem lub pracownikiem parku narodowego i odpowiadasz za turystyczne udostępnianie terenów leśnych nie instaluj w lesie koszy na odpadki, lecz tablice zachęcające turystów do zabierania resztek jedzenia i opakowań po żywności ze sobą do domu.
  • Bądź świadom, że jakikolwiek jest powód pozostawiania lub udostępniania resztek żywności w lesie lub w jego pobliżu, wilki, a szczególnie młode osobniki mogą uzależnić się od takiego źródła pokarmu i w efekcie przyzwyczaić się do ludzi, jako dostarczycieli pożywienia.
  • Zawsze zwracaj uwagę i odpowiednio reaguj na sytuację z której wynika, że wilki regularnie żerują na pokarmie pozostawianym przez ludzi (nęciska, czatownie fotograficzne, kosze i doły na śmieci, kompostowniki, itp.). Zawiadom o tym natychmiast odpowiednią Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska.
  • Jeśli znajdziesz w lesie szczenię wilka NIGDY GO NIE DOTYKAJ ANI NIE ZABIERAJ Z SOBĄ, nawet jeśli wygląda na chore i skrajnie wycieńczone. Jeśli masz możliwość, zrób mu kilka zdjęć i zaznacz to miejsce w swoim telefonie (np. w Google Maps), albo zapamiętaj numer najbliższego słupka oddziałowego i natychmiast zawiadom właściwą Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska i skontaktuj się ze Stowarzyszeniem dla Natury „Wilk”.
  • Jeśli dowiesz się, że ktoś przetrzymuje nielegalnie wilka w niewoli, dla dobra swojego i sąsiadów, natychmiast zawiadom odpowiednią RDOŚ.


Psy i koty na obszarach występowania wilków

Dla ochrony swoich domowych pupili, ale też dla bezpieczeństwa mieszkańców lasu, właściciele psów i kotów powinni zawsze nadzorować swoich podopiecznych tam, gdzie mogą napotkać dzikie zwierzęta. W lasach zamieszkałych przez wilki i inne duże drapieżniki wałęsające się bez nadzoru psy i koty, interesujące się często resztkami wilczych zdobyczy, mogą znaleźć się w niebezpiecznej sytuacji. Wilki mogą potraktować wałęsające się i znakujące na leśnych drogach psy jak obce wilki, chcące zająć ich terytorium. Mogą wówczas zaatakować, poranić a nawet zabić psa, szczególnie gdy w pobliżu mają szczenięta. Od czasu do czasu wilki atakują też psy w sąsiedztwie, a nawet wewnątrz obejścia właściciela. Aby tego uniknąć:

 

  • Nie pozostawiaj psiej lub kociej karmy na zewnątrz, w miejscach gdzie mogłaby być dostępna dla drapieżników. Może to zwabić to wilki w pobliże domostwa. Wilki mogą się przyzwyczaić do stałego źródła pokarmu, a następnie zranić a nawet zabić broniącego swojego pożywienia psa lub kota.
  • Jeśli mieszkasz w obszarze zamieszkiwanym przez wilki trzymaj w nocy swoje psy i koty w domu lub w dobrze zabezpieczonych kojcach.
  • Jeśli spacerujesz w lesie z psem, prowadź go zawsze na smyczy. Jest to nie tylko zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem, ale także zapobiega oddalaniu się psa od właściciela. Zagubiony, biegający po lesie pies może szybko wpaść w tarapaty.
  • Nigdy nie pozwalaj psu wychodzić poza teren gospodarstwa i swobodnie penetrować pobliskie lasy. Nawet jeśli nie zostanie zaatakowany przez drapieżniki w lesie, wilki mogą przyjść jego tropem pod zabudowania, zabić psa lub zaatakować inwentarz.
  • Jeśli biwakujesz w lesie, nie pozostawiaj swojego psa bez nadzoru, nie przypinaj go też w nocy na smyczy koło namiotu lub przyczepy kampingowej.

Więcej o powodach zabijania psów przez wilki można przeczytać tutaj.


Spotkania z wilkami

Wraz ze wzrostem zasięgu występowania populacji wilka w Polsce, wzrasta także prawdopodobieństwo napotkania tych drapieżników w lesie. Wilki są zazwyczaj bardzo ostrożne i płochliwe, ale także  bardzo ciekawskie. Nic więc niezwykłego w tym, że wilk zatrzymuje się i przygląda z większej odległości i nie ucieka natychmiast po zobaczeniu człowieka. Nie jest to objaw agresji lecz raczej zaciekawienia. Podobnie zachowuje się wiele dzikich zwierząt.

Ataki wilków na ludzi są niezmiernie rzadkie, znacznie częstsze są ataki psów lub dzików, czy też wypadki postrzelenia ludzi przez myśliwych. Pogryzień ludzi,  o których było głośno w 2018 r. w Bieszczadach i Puszczy Noteckiej, dokonały dwa młode wilki oswojone i uzależnione pokarmowo do człowieka. Oba zostały bardzo szybko odstrzelone w oparciu o zgody GDOŚ. Ludzie powinni zawsze pamiętać, że duże drapieżniki, jeśli próbuje się je oswajać lub dokarmiać, mogą okazać się niebezpieczne.

Jeśli spotkasz w lesie wilka, który podchodzi zbyt blisko (na odległość poniżej 30 m) lub przygląda się zbyt długo i nie czujesz się komfortowo w tej sytuacji, albo też drapieżnik poszczekuje lub warczy na ciebie, podejmij następujące działania:

  • Unieś ręce i machaj nimi szeroko w powietrzu, to rozprzestrzeni twój zapach, sprawi też, że twoja sylwetka będzie lepiej widoczna.
  • Pokrzykuj głośno, ostrym tonem w stronę wilka, to pozwoli mu zorientować się, że ma do czynienia z człowiekiem i że nie jest mile widziany.
  • Jeśli zwierzę nie reaguje i nadal się zbliża, rzucaj w niego będącymi w zasięgu ręki przedmiotami.
  • Nie uciekaj – drapieżniki instynktownie reagują pościgiem za uciekającym zwierzęciem, nie wykluczone, że podobnie będą reagować w przypadku ludzi.
  • Wycofaj się powoli tyłem na bezpieczną odległość i dopiero, gdy masz pewność, że zwierzę odeszło, możesz przyspieszyć.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
K 21.02.2019 19:15
Niech przyjdą do mnie to moje psy kangale szybko zrobią z nimi porządek

Jurant 21.02.2019 16:24
TO KWESTIA CZASU JAK WILKI WEZNĄ SIĘ ZA LUDZI JAK TYLKO WYJEDZĄ ZWIERZYNE DZIKĄ TO DO GOSPODARSTW PO INWĘTARZ HODOWLANY.ALE ZAWSZE WILK MORZE NA PODWURKUZGINĄĆ MIESZKANIEC MA PRAWO BRONIĆ SWOJEGO DOBYTKU DOSTĘPNYMI ŚRODKAMI

L 21.02.2019 18:14
Ale dzban

Andrzej 20.02.2019 23:09
Strzelać strzelać i jeszcze raz strzelać zanim wilki nie zaczną nas atakować a wystarczy sroga zima i wilki mają zero zachamowań a człowiek dla stada wygłodniałych wilków to tylko pokarm.

Gość 21.02.2019 03:30
Człowiek nie włóczy się po lesie . Przyroda sama reguluje swoją populację . Bardziej się boję wilków na dwóch nogach a w tych najlepiej rzucać pełnym portfelem .

Dwónożny wilk 21.02.2019 09:39
Ja ciągle włóczę się po lesie,tylko jakoś nikt nie chce we mnie rzucać pełnym portfelem,a szkoda.

miastowy 21.02.2019 10:47
a może ciebie wystrzelać ? co ty bredzisz? to ludzie budując miasta wchodza na tereny zwierząt,a to co teraz zrobiły wilki to nic innego jak ...przyroda.Wilki jak kazde zwierze musi jeść,ty idziesz do sklepu.Niech więcj bezmyślnych myśliwych strzela i zabija sarny ,lisy i inne zwierzeta którymi zywią sie min.wilki.A co do ludzi pilnować sie w lesie

kawa 21.02.2019 20:30
jakiś czas temu umieściłem (chciałem, ale nie wiadomo dlaczego się nie ukazał)) bliźniaczo podobny komentarz dotyczący odstrzału dzików, dodałem zapytanie ile miast czy wsi zostało wyburzonych i ile w to miejsce powstało zalesień.

komar 23.02.2019 12:59
Podaj jakiś link do danych o ilości zagryzionych ludzi przez wilki, ale najlepiej gdzieś do naukowych danych, a nie twojej chorej wyobraźni.

Monia 20.02.2019 22:59
A potem znowu okaże się, że to psy ... Tak, jak było na Pomorzu.

Siwy Traktorzysta 20.02.2019 20:41
Skoro za bardzo się panoszą to trzeba je odstrzelić, tak samo jak dziki, których jest stanowczo za dużo!

zadużo 20.02.2019 22:52
Weźmiesz krowę pod kołdrę i wilk jej nic nie zrobi. A tak na poważnie to "ekologów" należy obciążyć kosztami spowodowanymi przez ich pupili. Jak są tacy eko to niech zamieszkają w lesie, bez prądu.

xyz 23.02.2019 13:49
Nie wiem w jakim jesteś wieku, ale jeśli z ciebie młody człowiek, to są spore szanse, że za kilkadziesiąt lat może sam zamieszkasz bez prądu w lesie (o ile jeszcze będzie gdzieś jakiś niewyrąbany). Może to nie do końca w temacie artykułu, ale podobno obecnie najintensywniej ginącymi gatunkami zwierząt są owady. Jakie to ma znacznie? Będzie problem z owadami = będzie problem z zapylaniem roślin = będzie problem z odnawianiem się części roślinności = roślinożerne zwierzęta będą miały problem ze znalezieniem odpowiedniej ilości pokarmu = jak one, to i drapieżniki nie znajdą odpowiedniej ilości pokarmu dla siebie. Człowiek głodny, to zły, i idzie siłą zabrać żarcie drugiemu człowiekowi. A jak będą ich miliony, to w końcu któryś naciśnie ten czerwony guzik, i sprawi, że będziesz mógł (o ile przeżyjesz) zamieszkać w lesie lub na pustyni i bez prądu. Czarnowidztwo? A tak ze 20-30 lat wstecz powiedziałbyś, że rok po roku w lutym będziesz miał w PL dodatnie temperatury, a zimą śnieg oglądał poza górami raptem kilkanaście dni w roku, o ile w ogóle się pokaże? A coraz częstsze fale upałów? A coraz częstsze anomalie pogodowe na naszych terenach? To tylko wybryki natury i człowiek nie ma w tym swojego udziału? Dlatego Bogu dzięki, że są jeszcze ekolodzy, którzy próbują ratować równowagę środowiska, w którym, jakby nie patrzeć wszyscy żyjemy, a nie wszyscy je szanujemy. A wracając do artykułu, to nie zdziwiłbym się, gdyby okazało się, że to sprawka dzikich psów. A może zagroda z alpakami była łatwo dostępna? Dzikie zwierzęta zawsze starają się zdobyć pożywienie jak najmniejszym kosztem swojej energii i mając w alternatywie uganianie się za np. sarną, a łatwe wejście do alpak, które nie mają gdzie i jak uciekać, wybrały to drugie. Jeśli tak by było, to winny jest nie wilk, że szuka żarcia, ale człowiek, że nie potrafi skutecznie zabezpieczyć swojego dobytku.

Reklama
Reklama
ReklamaPunk Pobrań COVID-19 i badania laboratoryjne
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
News will be here
ReklamaPizzeria Marezo Lubań
Reklama