Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
piątek, 26 kwietnia 2024 20:26
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Koniec z kręceniem liczników?

Dziś Rada Ministrów przyjęła zmiany w prawie, które pozwolą ukrócić oszukańczy proceder "przekręcania" liczników w używanych autach. Grozić ma za to kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Otrzymamy też do 3000 zł grzywny jeśli nie zgłosimy wymiany uszkodzonego licznika.
Koniec z kręceniem liczników?

Autor: pxhere.com

Samochodowi kanciarze, a także ich pomocnicy, są dziś praktycznie bezkarni. Ofiarą oszustów padają nieświadomi nabywcy, którzy na zakup wymarzonych czterech kółek wydają często ostatnie oszczędności. Ostatecznie konsekwencje takiego procederu ponoszą uczciwi obywatele przepłacający za pojazd, który nie nadaje się do jazdy albo samochód „po przejściach”.

Wojna wydana oszustom

W myśl przyjętego przez rząd projektu nowelizacji ustawy Prawo o ruchu drogowym i ustawy Kodeks karny, za każde „przekręcenie” licznika będzie grozić kara więzienia od 3 miesięcy do 5 lat– zarówno dla zlecającego oszustwo, jak i wykonawcy, np. mechanika w warsztacie. Dziś można to robić, nie narażając się na karę, co więcej - niektóre warsztaty wręcz oferują taką "usługę".

Kara grzywny do 3.000 zł będzie grozić także wtedy, gdy właściciel samochodu nie zgłosi w stacji kontroli pojazdów faktu wymiany całego licznika na nowy (np. z powodu awarii).

Stan licznika pod kontrolą

Stacje kontroli pojazdów już teraz muszą przekazywać do Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców stan licznika odczytany podczas obowiązkowych przeglądów technicznych pojazdów. Po zmianie przepisów stacje będą przekazywać do centralnej ewidencji także informację o wymianie licznika i jego przebiegu w chwili odczytu przez diagnostę.

Projekt przewiduje ponadto, że przy każdej kontroli policja, Straż Graniczna, Inspekcja Transportu Drogowego, Żandarmeria Wojskowa i służby celne będą miały obowiązek spisywania aktualnego stanu licznika kontrolowanego samochodu. Te dane też trafią do centralnej ewidencji pojazdów.

W ten sposób można będzie porównywać kolejne odczyty i łatwiej wykrywać oszustów.

Tak jak w Europie Zachodniej

Podobne rozwiązania funkcjonują od dawna w państwach Europy Zachodniej. W Niemczech za fałszowanie wskazań licznika przebiegu kilometrów w samochodzie można dostać 5 lat więzienia. W Austrii rok więzienia grozi za fałszowanie danych technicznych pojazdów. Francuskie prawo przewiduje 2 lata więzienia za zmianę wskazań licznika przebiegu, a w Czechach każda ingerencja w stan licznika grozi rokiem więzienia i przepadkiem samochodu.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Max 23.10.2018 18:05
W niemczech to dopiero kreca liczniki te wszystkie turasy. Taki z informatuzowany kraj A obuwatel nie moze sprawdzic historii samochodu.

Reklama
ReklamaZakład pogrzebowy ZGiUK Lubań
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
News will be here
ReklamaPizzeria Marezo Lubań
Reklama