Batalię o zaprzestanie nielegalnej działalności przez samorządy rozpoczęła w ubiegłym roku Redaktor Naczelna "Pavox" - największego wydawcy podłódzkich gazet lokalnych wspierana przez Helsińską Fundację Praw Człowieka, choć problemy związane z prasą sponsorowaną przez samorząd zauważone zostały już wcześniej.
Helsińska Fundacja Praw Człowieka oraz Izba Wydawców Prasy, już w 2009 w liście do premiera zauważyły, że: „poważne zastrzeżenia budzi łączenie przez pisma samorządowe funkcji publicznych z działalnością gospodarczą. Działanie na styku wykorzystania środków publicznych i biznesu rodzi liczne wątpliwości natury formalnej i etycznej oraz co do zgodności z zasadami uczciwej konkurencji”.
Sprawa jest o tyle ciekawa, że taki proceder ma miejsce w naszym mieście. „Ziemia Lubańska” opłacana jest z pieniędzy podatników i mimo, że wszyscy się na nią zrzucamy, chcąc umieścić w niej ogłoszenie bądź reklamę proszeni jesteśmy o zapłacenie za tę usługę, a aby ją przeczytać musimy uiścić kolejną opłatę w kiosku. To jak płacenie podatków dwa lub trzy razy za to samo.
RIO we Wrocławiu już w lutym tego roku informowała eLubań, że działanie takie jest niezgodne z prawem. Pismo, które zobaczyć możecie w galerii poniżej, przekazaliśmy niezwłocznie Burmistrzowi Lubania oraz do Miejskiego Domu Kultury, w którym wydawane jest czasopismo. Od tego czasu nie zauważyliśmy wprowadzenia żadnych zmian, aby działać w ramach obowiązującego prawa.
Teraz RIO we Wrocławiu oficjalnie opublikowało swoje stanowisko w tej sprawie, rozszerzając swoje zastrzeżenia.
Jak przeczytać możemy w ich stanowisku: ”Wolność prasy gminnej może więc istnieć tylko w granicach tej treści, która zaspokaja zbiorowe potrzeby mieszkańców. […]Tego warunku nie spełniają publikacje o charakterze politycznym, tym bardziej jednostronne. Wspólnota samorządowa z natury swej jest różnorodna. Mieszkańcy różnią się między sobą poglądami. Ukazywanie opozycji w negatywnym świetle zaspokaja potrzeby wyłącznie ich przeciwników politycznych. Co więcej, dokonywane jest za pieniądze, które – jako publiczne – są pieniędzmi także tej opozycji. Takie publikacje powodują, że wydawanie gazety przestaje się mieścić w zadaniach własnych gminy".
Równie surowe jest stanowisko RIO we Wrocławiu odnośnie zamieszczania reklam i ogłoszeń: „Publikowanie płatnych reklam i ogłoszeń przez gazetę gminną nie stanowi realizacji zadania publicznego. Także zamieszczanie reklam i ogłoszeń nieodpłatnie nie realizowałoby celu publicznego. Na rynku lokalnym istnieje prasa prywatna, która z powodzeniem wykonuje to zadanie i dla której prasa gminna stanowi konkurencję.”
Spore wątpliwości budzi również sprzedaż przez samorządy gminnych gazet. Lucyna Hanus, Prezes RIO we Wrocławiu mówiła portalowi lwówecki.info, iż Gminy są to podmioty publiczne i mogą prowadzić działalność gospodarczą tylko i wyłącznie w takim zakresie jak określa to ustawa, a ustawodawca w zakresie usług komunalnych nie wymienił sprzedaży gazet, a więc samorządy nie powinny prowadzić tego rodzaju działalności zarobkowej.
Zobaczymy czy nasi włodarze w końcu zareagują i postanowią działać zgodnie z przepisami, czy też przed wyborami nie wypuszczą z rąk swojej propagandowej tuby. Jak już pisaliśmy o sytuacji prawnej burmistrz Lubania wie od kilku miesięcy, mimo to żadnych zmian na horyzoncie nie widać. Cała sytuacja jest o tyle kuriozalna, że instytucja, która ma działać zgodnie z literą prawa, sama tego prawa nie przestrzega, bądź przestrzega je wtedy kiedy to jej pasuje.
Napisz komentarz
Komentarze