Standardowym i poprawnym zapisem rzymskiej czwórki jest "IV". Wiedzą to wszyscy, którzy choćby przez chwilę zasiadali w szkolnej ławce. Czy znaczy to, że zegar na lubańskim ratuszu jest fuszerką? Nic z tych rzeczy.
Tradycyjny zapis liczby cztery na zegarze to właśnie "IIII". Wystarczy wnikliwiej przyjrzeć się pozostałym tarczom czasomierzy. Choć aktualnie wymiennie używa się obu zapisów – zarówno „IV” jak i „IIII” to właśnie ten drugi przynależy do większości starych zegarów. Dlaczego tak się stało? Teorii jest kilka.
Legenda głosi, że jeden z takich zegarów został stworzony dla pewnego brytyjskiego króla. Kiedy ten ujrzał dzieło, błędnie pouczył zegarmistrza, aby poprawił zapis. Ten z kolei, aby nie narażać się na gniew króla, zmienił "IV" na "IIII". Inni zegarmistrzowie poszli jego śladem, aby nie ośmieszyć władcy.
Przypuszczalnie rozwiązanie zagadki może być o wiele bardziej prozaiczne – chodzić mogło o ułatwienie produkowania tarcz zegarów i odlewania cyfr.
Jest także inny powód zapisywania IIII zamiast IV: po drugiej stronie tarczy zegara znajduje się VIII, zatem symbol IIII mógł zostać wprowadzony z powodu zachowania symetrii.
Napisz komentarz
Komentarze