Minister do Lubania dotarł policyjnym śmigłowcem, który wylądował na kartingach po godzinie 10. Na początku wizyty w OSS SG minister wziął udział w otwarciu lapidarium - ścieżki dydaktycznej, na której zgromadzono historyczne, polskie znaki graniczne. Właściwym celem przybycia ministra było przyjrzenie się elementom szkolenia funkcjonariuszy SG, którzy na początku maja wyjadą do Macedonii, aby wesprzeć tamtejsze służby w ochronie zewnętrznych granic UE.
- Grupa 30 funkcjonariuszy, która jest przygotowywana w tej chwili do wyjazdu do Republiki Macedonii, przechodzi szkolenie przedwyjazdowe. Jest to szkolenie, które polega na przypomnieniu wszystkich umiejętności, które funkcjonariusze wykonują na granicach. Robimy z nich jeden zespół, bowiem funkcjonariusze są z różnych jednostek z terenu całej Polski. Przeprowadzamy również szkolenie cudzoziemskie, które pozwala poznać przekrój ludzi, którzy pojawiają się na granicy, ich kulturę i specyfikę zachowań – mówił płk Artur Bazydło z OSS SG w Lubaniu.
- Rząd PiS przyjął zasadę, że należy pomagać uchodźcom, ale w miejscu, w którym są uchodźcami. W związku z tym uważamy, że pomysły, które są prezentowane przez Komisję Europejską dotyczące przyjmowania kolejnych fal uchodźców, grantów, i podziałów tych ludzi na poszczególne państwa UE są złymi pomysłami. Tego rodzaju koncepcje przyciągają tylko fale migrantów. W związku z tym zdecydowaliśmy o bardziej aktywnym udziale polskich funkcjonariuszy w ochronie granic UE. - mówił podczas konferencji szef MSWiA Mariusz Błaszczak.
Do zadań polskich funkcjonariuszy w Macedonii należeć będzie wsparcie bezpośrednie granicy państwowej, przede wszystkim zabezpieczenie granic przed nielegalnym jej przekraczaniem. Podczas szkolenia doświadczeni funkcjonariusze pozbywają się nawyków, które wyrobili sobie na spokojnej Polskiej granicy. Tu osoby kontrolowane zazwyczaj podporządkowują się ich poleceniom, w Macedonii może dochodzić do sytuacji ekstremalnych stąd gruntowne szkolenie. Ludzie próbujący przekroczyć tamtejszą granicę są zdesperowani w związku z czym spodziewać można się wszystkiego. Dodatkowym aspektem, który powoduje, że misja taka jak ta należy do niebezpiecznych są terroryści, którzy właśnie takimi szlakami przedostają się do Europy.
Minister zadeklarował również gotowość wysłania polskich funkcjonariuszy do Grecji - Zgłosiliśmy gotowość wysłania 120 funkcjonariuszy i ekspertów do Grecji w ramach FRONTEX. Tam w ramach kontyngentu pojedzie 60 funkcjonariuszy SG, 40 funkcjonariuszy policji i 20 ekspertów do spraw cudzoziemców – deklarował minister.
Minister wyraził przekonanie, że są to wysiłki Państwa Polskiego, które będą skuteczne, dlatego że doświadczenie jakie zdobędą funkcjonariusze będzie procentowało zarówno w pracy zawodowej jaki będzie z korzyścią dla Polski. - Umiejętności poszerzone o doświadczenie praktyczne z przeciwdziałaniem takiemu kryzysowi z całą pewnością będą wartościowe i stanowiły będą dobry kapitał w sytuacjach trudnych z jakimi mam nadzieję nie będziemy mieć do czynienia, ale niewątpliwie polskie służby muszą być przygotowane w takich sytuacjach. - podsumował minister.
Szef MSWiA zapowiedział, że Straż Graniczna jako formacja wymaga wzmocnienia pod wieloma względami - m.in. sprzętowym, finansowym i osobowym. - Gdy rozmawiam z moimi parterami z innych części Europy, gdzie kilka lat temu rozwiązano straż graniczną to słyszę negatywne oceny tamtych decyzji. W Polsce mimo, że były zakusy na rozwiązanie SG to na szczęście do tego nie doszło. Ja z całą stanowczością deklaruję, że będziemy wzmacniać SG dlatego, że ochrona naszych granic jest jednym z priorytetów naszego rządu – zakończył minister.
Napisz komentarz
Komentarze