Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
poniedziałek, 29 kwietnia 2024 20:42
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wideo. Kryzys klimatyczny? No i ch*j! – wielki transparent Greenpeace w Turowie

Wczoraj około 20 aktywistów Greenpace Polska wtargnęło na teren kopalni węgla brunatnego w Turowie. Mimo starań ochrony na jednej z maszyn górniczych udało się im wywiesić baner z logiem PGE i wymownym hasłem „ Kryzys klimatyczny No i ch*j”. W ten sposób zwracają uwagę, że to jedyna wcielana w Polsce strategia przeciwdziałania kryzysowi klimatycznemu.
Wideo. Kryzys klimatyczny? No i ch*j! – wielki transparent Greenpeace w Turowie

Autor: Greenpeace Polska

Nielegalne działania Greenpeace

17 marca na teren Kompleksu Turów nielegalnie wtargnęli członkowie organizacji Greenpeace, powodując zakłócenia w ruchu zakładu górniczego. Obecnie nie ma zagrożenia dostaw energii elektrycznej dla ok. 2,3 milionów polskich gospodarstw domowych. Służby PGE GiEK wyceniają szkody finansowe związane z akcją Greenpeace.

Protest Greenpeace na terenie Kopalni Turów, inspirowany m.in. przez czeskich aktywistów, jest związany z żądaniem doprowadzenia do najszybszego zamknięcia kompleksu Turów, który jest jednym z największych i najważniejszych wytwórców energii elektrycznej w Polsce.

Postulaty Greenpeace są nierealne. Doprowadziłyby do uzależnienia Polski od energii sprowadzanej z zagranicy, zaś dla tysięcy ludzi z regionu turoszowskiego utratę pracy z dnia na dzień. Zatrudnienie bezpośrednie w Kopalni i Elektrowni to ok. 5300 osób. Dodatkowo, pracownicy spółek zależnych oraz podmiotów współpracujących, wraz z rodzinami, to około 60-80 tysięcy osób. Likwidacja działalności Kopalni i Elektrowni Turów bez zapewnienia rozłożonego na lata programu transformacji oznaczałaby załamanie lokalnego rynku pracy oraz dramatyczny wzrost bezrobocia i upadłość setek firm.

Warto zwrócić uwagę, że Kopalnia Turów jest jedyną kopalnią w regionie, która jest celem tak intensywnych ataków organizacji ekologicznych. W Czechach, w odległości około 85 km od granicy z Polską działają kopalnie węgla brunatnego znacznie większe niż w Turowie, a w Niemczech w odległości około 60 km od granicy z Polską w Łużyckim Zagłębiu Węgla Brunatnego. Czeskie kopalnie są pięciokrotnie większe niż kopalnia Turów, a niemieckie kopalnie wydobywają prawie dziesięciokrotnie więcej węgla brunatnego niż Polska. W Zagłębiu Łużyckim Czesi eksploatują cztery elektrownie, uznawane za istotnych emitentów zanieczyszczeń do atmosfery. W najbliższym czasie ma zostać otwarta zupełnie nowa kopalnia odkrywkowa w Basenie Łużyckim.

Grupa PGE w nowej strategii do 2030 roku z perspektywą do 2050 roku kompleksowo przedstawiła ścieżkę transformacji energetycznej.

Równolegle do prac nad Strategią, Grupa PGE realizuje prace nad transformacją regionów, w których energetyka konwencjonalna jest ważnym pracodawcą – takim miejscem jest turoszowski kompleks energetyczny. Zgodnie z planami PGE obecne kompleksy górniczo – energetyczne staną się miejscem realizacji inwestycji z zakresu odnawialnych źródeł energii. PGE będzie także aktywnie wspierać mieszkańców tych terenów pod kątem tworzenia nowych miejsc pracy, przebranżowienia i objęcia ich programami stażowymi. Kompleks Turów jest już na drodze transformacji energetycznej, która łączy się z koniecznością dekarbonizacji wytwarzania. Będzie to jednak proces ewolucyjny.

Biorąc pod uwagę kwestie społeczne, gospodarcze, a także bezpieczeństwo energetyczne Polski, zamknięcie Kopalni Turów z dnia na dzień mogłoby wiązać się z katastrofalnymi skutkami. Straty z tym związane w obszarze technologicznym, biznesowym, społecznym i środowiskowym oszacowane zostały wstępnie na kwotę ok. 13,5 mld zł i wynikają m.in. z braku produkcji energii elektrycznej, konieczności rozwiązania umów mocowych, kosztów zrealizowanych modernizacji dostosowujących instalacje energetyczne do konkluzji BAT, nieopłacalności inwestycji budowy nowoczesnego bloku energetycznego o mocy 496 MW w Elektrowni Turów i konieczności rozwiązania umów z pracownikami kompleksu. Dodatkowo zaprzestanie działalności kompleksu Turów w konsekwencji oznaczałoby konieczność natychmiastowego zabezpieczenia wyrobiska. Natychmiastowe wstrzymanie wydobycia skutkowałoby także poważnymi zagrożeniami geotechnicznymi i środowiskowymi, które mogłyby doprowadzić do katastrofy ekologicznej.

Kopalnia w Turowie funkcjonuje w oparciu o legalnie przyznaną koncesję wydaną na 6 lat przez Ministra Klimatu 20 marca 2020 r. zgodnie z polskim porządkiem prawnym. Kopalnia Turów planuje kontynuować działalność górniczą do 2044 roku, co zbiegnie się w czasie z zakończeniem eksploatacji Elektrowni Turów. Podczas starań Kopalni Turów o przedłużenie koncesji na wydobycie, transparentnie i z pełnym udziałem strony polskiej, czeskiej i niemieckiej zostały przeprowadzone postępowania dotyczące:

  • oceny oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko, z uwzględnieniem środków minimalizujących oddziaływanie, zakończone wydaniem Kopalni Turów obowiązującej decyzji środowiskowej na kontynuację wydobycia węgla do 2044 r.
  • transgraniczne postępowanie w sprawie oceny oddziaływania przedsięwzięcia, zakończone wzajemnie podpisanym, uzgodnionym protokołem ze stroną niemiecką i czeską,
  • strategicznej oceny oddziaływania dla uchwalenia Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego,
  • transgraniczne postępowanie w sprawie strategicznej oceny oddziaływania dla Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Ziomeczek 18.03.2021 20:19
Dlaczego ten cały Greenpeace odpuscił rosyjskie . platformy wiertniczy czyżby zaczeły już spelniac wszelki standardy ekologi ale po co daleko szukac jak *** do Wisły płyneło to było to tez bardzo ekologiczne a oni sie czepiają naszej kopalni która daje utrzymanie dla wielu rodzin . Najlepiej zniszczyć to co nasze Polskie i kupować juz ekologiczyny węgiel z Niemiec lub Czech

Dawid 22.03.2021 16:53
Dokładnie gdzie byli wszyscy pseudo ekoloczy jak gów-no z warszawy lało się do wisły? Idą tam gdzie kasa

ToBeOrNotToBe 18.03.2021 15:15
......dlaczego nie przykują się do rurociągu Czajki w Warszawce ?.......oto jest pytanie.......cwaniaczki.........a najlepiej niech pojadą do Chin i wywieszą ten transparent na instytucie wirusologii w Wuhan !!!

xyz 18.03.2021 16:27
A co a jedno do drugiego? Czajka w Warszawie o była awaria, kopalnia Turów, to świadome, zaplanowane działanie. Znajdź lepszy przykład.

Turow 18.03.2021 12:51
Gdzie ochrona trzeba bylo pozrzucac dziadów

Zdziwiony 18.03.2021 12:29
Bez wulgaryzmów to nie da rady?. Społeczeństwo się lempartuje na całego. Kiedyś każdy przyzwoity człowiek by się wstydził z takim transparentem paradować, przyzwoitość i kultura osobista by mu na to nie pozwoliła. Takie słowa to tylko używali smakosze spod budki z piwem. Obecnie ludzie schamieli i nawet tego nie widzą, uważają to za normalkę. Knajacki język wchodzi na salony. Żenada.

PGE 18.03.2021 12:21
Kopalnia Turów jest jedyną kopalnią w regionie, która jest celem tak intensywnych ataków organizacji ekologicznych. W Czechach, w odległości około 85 km od granicy z Polską działają kopalnie węgla brunatnego znacznie większe niż w Turowie, a w Niemczech w odległości około 60 km od granicy z Polską w Łużyckim Zagłębiu Węgla Brunatnego. Czeskie kopalnie są pięciokrotnie większe niż kopalnia Turów, a niemieckie kopalnie wydobywają prawie dziesięciokrotnie więcej węgla brunatnego niż Polska. W Zagłębiu Łużyckim Czesi eksploatują cztery elektrownie, uznawane za istotnych emitentów zanieczyszczeń do atmosfery. W najbliższym czasie ma zostać otwarta zupełnie nowa kopalnia odkrywkowa w Basenie Łużyckim.

Reklama
ReklamaZakład pogrzebowy ZGiUK Lubań
ReklamaPunk Pobrań COVID-19 i badania laboratoryjne
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
News will be here
ReklamaPowiat Lubań
Reklama